Bez stempla nie będzie plomby - definicja

Co znaczy: Płockie wydanie GW opisuje sytuacja pewnej pacjentki, która wieczorem wybrała się z bólem zęba do pogotowia stomatologicznego. - Byłam tam w środę około godz. 23 – opowiada pacjentka. - Pani lekarz od razu poprosiła mnie o legitymację i dowód, nawet nie zapytała, co się dzieje. Kiedy okazało się, iż podstemplowana w czerwcu legitymacja jest nieważna, odmówiła mi pomocy. - Chciałam nawet zostawić swój dowód w zastaw, lecz i na to się nie zgodziła. Wróciłam do domu z niczym, na szczęście ból nie był już tak uciążliwy. Czy stomatolog mógł się tak zachować? - pyta pacjentka. Nocną opiekę stomatologiczną w Płocku prowadzi niepubliczny Adent, który na świadczenie tego typu usług podpisał umowę z NFZ. Jakj tłumaczy właścicielka gabinetu, musiała wprowadzić tak restrykcyjne procedury, ponieważ miała zbyt wielu klientów bez ważnej legitymacji. - Takie sytuacje zdarzały się bardzo regularnie, więc wprowadziłam kaucję za każdą usługę. Informujemy, iż jeżeli pośrodku siedmiu dni klient przyniesie podstemplowaną legitymację, zwrócimy mu kapitał. Lekarka z pewnością poinformowała pacjentkę o tym warunku. Zapewniam, iż przyjmiemy każdego pacjenta, lecz na moich zasadach – powiedziała GW właścicielka Adent-u. - Naprawdę, legitymacja ubezpieczeniowa jest istotna tylko 30 dni, lecz żaden doktor nie powinien odmówić w takiej sytuacji pomocy - tak uważa Lucyna Garwacka z sekcji lecznictwa otwartego płockiej delegatury Narodowego Funduszu Zdrowia. Przyznaje, iż pewnych choroby, a na pewno bólu zęba, nie można przewidzieć. - Sporo osób zapomina o stemplu w dokumencie, lecz w tych sytuacjach doktor powinien udzielić pomocy - uzupełnia. - Z kolei pacjent pośrodku kilku dni musi pokazać uzupełnioną legitymację. Będziemy w tej sprawie interweniować. źródło: Małgorzata Gasik - Będzie stempel, będzie plomba (Gazeta Wyborcza - Płock 11.08.2005)