Partycypacja - definicja

Co znaczy: Jak podała Polska Agencja Prasowa, Rzecznik Praw Obywatelskich przypomniał dopiero co w liście do wicepremiera Hausnera, że "pobieranie poprzez zakłady opieki zdrowotnej żadnych opłat od pacjentów jest niezgodne z prawem". Ciekawe, na jakiej podstawie prof. Andrzej Zoll wysnuł taki wniosek. Złośliwiec powiedziałby, iż RPO zna prawo medyczne jedynie ze słyszenia. Czy równy to darmowy? Przyznając, że przypadek służby zdrowia jest dramatyczna, RPO napisał, iż zozy "sięgają do działań na granicy prawa albo w sposób oczywisty niezgodny z prawem", a "jedną z form takich działań jest pobieranie pod wieloma tytułami opłat od ubezpieczonych". Niestety, prof. Zoll nie wskazał konkretnych regulaminów prawnych, z którymi "w sposób oczywisty" kolidowałoby pobieranie tych opłat. Równocześnie (i regulaminowo zresztą) Rzecznik zauważył, że Konstytucja RP gwarantuje równy dostęp do świadczeń zdrowotnych, finansowanych ze środków publicznych, wszystkim obywatelom. Lecz czy "równy" znaczy w polszczyźnie: "darmowy"? Czy w kwestii tożsamości tych pojęć ( albo raczej jej braku) potrzebna jest opinia prof. Miodka lub prof. Bralczyka? Ryszard Kijak Chcesz przeczytać cały tekst artykułu ze "Służby Zdrowia"? - Wciśnij