częstochowie pogotowia co to znaczy

Co to jest W Częstochowie nie ma pogotowia dentystycznego. Czym jest nie udzieli nam bezpłatnej.

Czy przydatne?

W Częstochowie nie ma pogotowia dentystycznego - definicja

Co znaczy: Jeżeli nocą albo w święto rozboli nas ząb, żaden dentysta nie udzieli nam bezpłatnej pomocy. Pozostaje wizyta w prywatnym gabinecie lub środki przeciwbólowe na przeczekanie. Częstochowa ma 209 gabinetów stomatologicznych - publicznych i prywatnych - co najmniej tyle reklamuje się w najnowszym wydaniu Polskich Książek Telefonicznych. Umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na ten rok podpisało 110. - Lecz żaden nie wystąpił o kontrakt na całodobowe pogotowie stomatologiczne. A chętnie zapłacilibyśmy za takie usługi - mówi Małgorzata Grela ze śląskiego oddziału NFZ. Stomatolodzy nie kryją, iż chodzi o kapitał. - Czasy Judymów się zakończyły. Fundusz proponuje 6,70 zł za usuwanie zęba w znieczuleniu i 20 zł za najprostsze wypełnienie. Nikt nie będzie zarywał nocy za takie kapitał. Pogotowia stomatologicznego od dawna nie ma w stacji ratunkowej przy ul. Kilińskiego. - Zlikwidowaliśmy przychodnia, gdy zabrakło chętnych do pełnienia dyżurów. NFZ dawał za małe kwoty, więc płaciliśmy mało za etat - mówi Mirosław Reterski, dyrektor stacji. O zęby najlepiej dbać na bieżąco, rzeczywistość jest jednak daleka od ideału. - O potrzebach pogotowia stomatologicznego świadczą liczby. Bywały dni, gdy z usług naszego dentysty korzystało więcej pacjentów niż z pomocy chirurga. Każdej nocy przyjmowaliśmy średnio od pięciu do dziesięciu pacjentów - mówi Reterski. Gdzie chory ma szukać pomocy, gdy rozboli go ząb? Wyjścia są trzy: telefon do zaprzyjaźnionego stomatologa, który się zlituje i przyjmie poza formalnymi godzinami wizyt, wyjazd do pogotowia stomatologicznego w klinice przy ul. Francuskiej Katowicach bądź szukanie pomocy u "zwykłego" chirurga w pogotowiu. - Nie miałem definicje, iż przypadek jest aż tak zła. Niedobrze, iż 400 tys. ludzi (tyle mieszka w Częstochowie i powiecie) jest pozbawionych bieżącego dostępu do dentysty. Uczulę moich lekarzy, aby ratowali chorych choćby w taki sposób, iż przepiszą im albo zaaplikują mocne środki przeciwbólowe, tak aby mogli przetrwać do rana - zapowiada dyrektor pogotowia. Jeżeli ktoś nie chce czekać, a stać go, aby zapłacić, ma do dyspozycji dwa prywatne pogotowia: przy ulicach Łódzkiej i Tetmajera. - Nie występowałem o kontrakt, ponieważ jego kwoty są żałośnie niskie. Leczę odpłatnie. usuwanie zęba kosztuje ok. 60 złotych - mówi Tomasz Kowalczuk z gabinetu przy ul. Łódzkiej. - Pacjentów nam nie brakuje, ostatniej niedzieli przyjechały do mnie osoby aż z Lublińca. I nic dziwnego, ból zęba jest bardzo trudny do zniesienia. Nie znam nikogo, kto aby to długo wytrzymał. Monika Jaremko-Siarska źródło: http://miasta.gazeta.pl/czestochowa

Definicje jak W Częstochowie nie ma pogotowia dentystycznego znaczenie w Słownik na W.