Zęby wielkopolskich dzieci zagrożone - definicja

Co znaczy: Gdy dzieci z Pomorza będą się szczerze śmiać, nasze pociechy zakryją wstydliwie ręką usta. Tylko co drugie dziecko w Wielkopolsce ma fluoryzowane zęby - pisze Gazeta Wyborcza. Dzieci ze szkół podstawowych powinny mieć zęby fluoryzowane sześć razy w roku, ponieważ wówczas są adekwatnie zabezpieczone przed próchnicą. Do tej profilaktyki dyrektorów szkół zobowiązał minister zdrowia. W wielu województwach rozporządzenie potraktowano poważnie. Aż 95 procent dzieci z województwa pomorskiego, małopolskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego czyści w szkole często zęby fluorkiem. A w Wielkopolsce jedynie 48 procent - Nie mamy na to pieniędzy - mówi Maria Rydel, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Paczkowie. Podobnie tłumaczą się inni. - Gdybym miała fluorek, to natychmiast zorganizowałabym akcję - zapewnia Barbara Grypczyńska, higienistka ze SP nr 4 w Śremie. Narodowy Fundusz Zdrowia przyznaje, iż tylko częściowo płaci za fluoryzację. - Higienistki mają w umowie wpisane takie zadanie. Nie określamy jednak, ile razy i na jakiej ekipie osób ma być przeprowadzona fluoryzacja - wyjaśnia Bernadeta Ignasiak, rzeczniczka NFZ w Poznaniu. - Jeżeli higienistka wypełnia pozostałe zadania, to nie możemy nałożyć na nią kary - dodaje. W Poznaniu szkolnym pielęgniarkom pomaga miasto. - NFZ dołożył im fluoryzację do obowiązków, lecz nie dołożył pieniędzy. Miasto opłaca więc fluoryzację zębów około 30 tys. dzieci - tłumaczy Maria Majer, z Wydziału Zdrowia UM. Uczniowie z mniejszych miejscowości i wsi mają mniej szczęścia. - To w dużej mierze wina dyrektorów szkół. Powinni oni zabiegać o edukację zdrowotną dzieci - ocenia Agnieszka Rojewska, z agencji Active Communication, która prowadzi socjalną akcję, obejmującą między innymi fluoryzację. - Zauważyłam, iż regularnie w realizacji zadania przeszkadza nie brak pieniędzy, lecz chęci. Małgorzata Lampa źródło: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/