Potrzebne monitorowanie procedur kardiologicznych definicja

Co znaczy:

Problemy polskiej kardiologii

Potrzebne monitorowanie procedur kardiologicznych

Monitorowanie realizowanych procedur i raportowanie ich skuteczności i powikłań, w ścisłym powiązaniu z profilem trudności leczonej populacji powinno stać się standardem. Powinien robić to Narodowy Fundusz Zdrowia.

Prof. Jarosław KasprzakAutor: Prof. Jarosław Kasprzak

Dlaczego szpitalowi publicznemu może nie opłacać się leczenie kardiologiczne, a prywatnej spółce tak? Co decyduje o tym, iż oferta przy przetargu na świadczenia kardiologii interwencyjnej jest oceniona jako idealna?

Czasem trudno określić, co w rozumieniu NFZ powoduje jakość oferty . Obserwuje się sporo niekonsekwencji, a ogromnym problemem Narodowego Funduszu Zdrowia, jest brak zainteresowania rezultatami odzwierciedlającymi stopień trudności chorych i skuteczność leczenia. I nad tym ubolewam, gdyż przekazywane środki publiczne są w zasadzie jednakowe dla wszystkich ośrodków, bez uwzględnienia poziomów referencyjności. Opłacalność z kolei, przy jednolitym finansowaniu, zależy również od wydatków własnych. Z pewnością są one wyższe w szpitalach publicznych, szczególnie tych o wysokim poziomie referencyjności. Zależy to zwyczajnie od trudniejszego profilu chorych, którzy są kierowani do tych w najwyższym stopniu specjalistycznych placówek publicznych, ponieważ gdzie indziej nie ma możliwości udzielenia im pomocy. Konsekwencję łatwą do przewidzenia stanowi wpadanie tych placówek w tarapaty finansowe. Dlatego liczba punktów oferowana za świadczenia kardiologiczne powinna zostać wyraźnie powiązana ze stopniem trudności leczenia. Nie można także zauważyć ze małe, wąskoprofilowe, dopiero co zakładane jednostki są tworzone w oparciu o znane reguły gry, przy znakomitej orientacji podmiotów założycielskich, regularnie prywatnych, gdzie na torcie leży wisienka. Szpitale z wieloletnią historią regularnie dziedziczą dawniejsza strukturę, walczą o dorównanie współczesnym wymogom organizacji, regularnie borykają się z trudnymi do legalnego rozwiązania nadmiarami personelu, co z pewnością pogarsza rentowność

Jak kształtują się nasze, polskie wskaźniki skuteczności leczenia?

Kardiologia w Polsce jest na takim samym poziomie jak na świecie. Wskaźniki skuteczności w większości procedur nie odbiegają od światowych. Ograniczenia wynikają jedynie z konieczności dostosowania się do obowiązujących w Polsce , tworzonych poprzez urzędników, z niedostatecznym regularnie wsłuchaniem się w głos środowiska, katalogów procedur. Istnieją takie, które poprzez nasze Ministerstwo Zdrowia nie są uznawane za konieczne, a w państwach rozwiniętych stają się sposobami rutynowymi – dotyczy to np. przezskórnych zabiegów zastawkowych, bardzo w naszym państwie limitowanych. Nie wymienia to jednak faktu, iż zarówno akademicki, naukowy, jak i praktyczny poziom naszej dziedziny w naszym państwie daje przyczyny do satysfakcji. Jesteśmy postrzegani jako państwo nowoczesny również w społeczności miedzynarodowych kardiologów-naukowców. Jako taka z pewnością jest jedną z najlepiej rozwiniętych w państwie i może stanowić przyczyna do chluby.

Wspominał Pan Prof. jednak, iż brak jest oceny skuteczności leczenia.

Powinien robić to Narodowy Fundusz Zdrowia. Polska medycyna dysponuje dostatecznym poziomem ekspertyzy, by wypracować dostosowane dla naszej rzeczywistości kryteria. Monitorowanie realizowanych procedur i raportowanie ich skuteczności i powikłań, w ścisłym powiązaniu z profilem trudności leczonej populacji powinno stać się standardem.

Co powinien wiedzieć dyrektor szpitala, gdzie funkcjonuje oddział kardiologii zachowawczej i zabiegowej, jak sporą populację chorych można leczyć zachowawczo, a jak już tylko w sposób interwencyjny?

Nie posiadam specjalistycznej wiedzy managera służby zdrowia… Wiadomo jednak, iż w Polsce leczenia interwencyjnego wymaga powyżej 100 tys. ludzi rocznie. Mechanizm finansowania zachęca do leczenia interwencyjnego dolegliwości wieńcowej przez wysokość refundacji, lecz to nie oznacza, iż eksperckie leczenie zachowawcze jest mniej istotne. Nie jest jednak tak, iż kardiologia inwazyjna to wyższy stopień kardiologii jako takiej. Wyższy stopień kompetencji bazuje na zdolności doboru terapii w zależności od potrzeb pacjenta.