życia ratowanie rentowne co to znaczy

Co to jest Rentowne ratowanie życia. Co znaczy: ratowanie życia interes ratowania życia jest.

Czy przydatne?

Rentowne ratowanie życia definicja

Co znaczy:

Lepsze doposażenie powiększa szanse na kontrakt



Rentowne ratowanie życia





interes ratowania życia jest rentowny. Odbywa się tak pomiędzy innymi dlatego, iż w budżecie są zapewnione oddzielne kapitał na finansowanie ratownictwa, które trafiają do oddziałów NFZ poprzez wojewodów.








Wyceniana jest także tak zwany dzienna gotowość do podjęcia działań. Za specjalistyczną karetkę pogotowie może uzyskać co dzień kwotę około 3,8 tys. zł, za fundamentalną - 2,8 tys. zł.

-Te w najwyższym stopniu specjalistyczne karetki to małe szpitalne oddziały ratunkowe - mówi Aleksandra Świkszcz z spółki Paramedica, dostarczającej wyposażenie do 250-300 ambulansów rocznie. Jednak karetki mogą być różne. Polska norma 1789:2008 odznacza trzy typy samochodów. Pierwszy typ A 1 albo A 2 to zwykły pojazd przystosowany do transportu jednego albo więcej chorych. Jest stosowany do przewożenia pacjentów na badania czy konsultacje. Ambulans ratunkowy typu B musi być przystosowany do podstawowego leczenia i monitorowania pacjentów. w najwyższym stopniu zaawansowany typ C to ruchoma jednostka intensywnej opieki medycznej do zaawansowanego leczenia i monitorowania pacjentów. To dyspozytor decyduje o tym, jaki typ karetki zostanie wysłany po otrzymaniu zgłoszenia. Czas jej dojazdu do pacjenta nie może przekraczać 8 min. na terenie zabudowanym i 15 min. poza miastem. - U nas karetki typu B i C właściwie nie różnią się wyposażeniem, jedynie może wymiarami samego pojazdu. Karetka reanimacyjna jest większa, ponieważ musi zmieścić się w niej zespół trzech osób. - mówi Ryszard Bedla, z-ca dyrektora do spraw techniczno-eksploatacyjnych Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach.

Najlepszy ambulans

Auto z przeznaczeniem na ambulans ratunkowy musi być przystosowany do przewozu minimum 5 osób, w tym jednej w pozycji leżącej. Zaprojektowany jest w taki sposób, by znalazło się w nim miejsce na schowek zewnętrzny na części brudne, na nosze, butle tlenowe.
Auto musi mieć zapewnioną łączność radiową i satelitarną. W okresie postoju karetka musi być podłączana do 230 V napięcia, by utrzymać w swoim wnętrzu temperaturę 20 stopni Celsjusza i naładować urządzenia. Wszystkie ambulanse zaopatrzone są w nosze z transporterem, a więc specjalnym wózkiem do przewożenia pacjenta, nosze podbierakowe, którymi można pacjenta zabrać na przykład z ulicy przy podejrzeniu o złamanie kręgosłupa, defibrylator przenośny, respirator reanimacyjno-transportowy, krzesło kardiologiczne, deskę ortopedyczną stosowaną w przypadku złamania kręgosłupa, ssak nożny albo akumulatorowo-sieciowy, lecz tylko ten pierwszy można wynieść poza karetkę. Na wyposażeniu musi być również kamizelka ortopedyczna KED, pulsoksymetr, kapnometr, kardiomonitor. Oprócz tego karetke musi posiadać drobniejszy sprzęt, taki jak zestawy porodowe, pompy infuzyjne, zbiór leków, materiały opatrunkowe, oparzeniowe, torby, plecaki, oświetlenie.

-W ostatnim czasie sporym zainteresowaniem cieszyła się platforma do wspomagania resuscytacji, która jest swoistą dodatkową parą rąk w karetce, kiedy serce pacjenta nagle się zatrzymuje - mówi Aleksandra Świkszcz. Urządzenie to służy do masażu serca w przypadku zatrzymania krążenia. Dopasowuje się do rozmiaru, kształtu i oporu klatki piersiowej pacjenta, nie wymaga jakichkolwiek czynności wstępnych. Zastępując osobę prowadzącą uciski, umożliwia podjęcie innych czynności ratujących życie. Urządzenie jest niezastąpione przy przedłużonej resuscytacji, w czasie transportu do szpitala i w trakcie przenoszenia pacjenta po schodach.

Wydatki

Wydatek podstawowego wyposażenia ambulansu to około 80 tys. zł. Dla porównania wyposażenie karetki do transportu pacjenta kosztuje około 14 tys. zł. W razie ambulansu ratującego życie sam
wydatek noszy z transporterem może sięgnąć nawet 30 tys. zł, podobnie jak kardiomonitora. Dlatego wzbogacone wyposażenie karetki nie będzie tańsze niż 125 tys. zł, a wg niektórych może wynieść nawet 200 tys. zł. Tym bardziej, iż wybrane oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia przyznają, iż aczkolwiek przy podpisywaniu umów na świadczenie usług kierują się wymaganiami określonymi w zarządzeniu prezesa NFZ, to dodatkowe wyposażenie może być "rankingujące".

- Jest sporo nowych rozwiązań technicznych przeznaczonych dla ratownictwa medycznego, które mogą być częścią wyposażenia karetek, lecz nie są uwzględnione dotychczas w rozporządzeniach. To mogą być małe przenośne ultrasonografy do stawianie szybkiej diagnozy na miejscu wypadku o stanie narządów wewnętrznych. Mogą to być urządzenia do mechanicznego masażu klatki piersiowej Lucas służące w trakcie nagłego zatrzymania krążenia. Mogą to być wreszcie mechanizmy przekazywania danych i badań. Specjalne tablety w karetkach drogą teletransmisji pozwalają wysłać dane i badania pacjenta z miejsca wypadku do szpitala, do którego zostanie przewieziony pacjent. Daje to szanse na szybsze przygotowanie w szpitalu lekarzy konsultantów, sal operacyjnych albo innych urządzeń diagnostycznych na przykład tomografu. Tą samą drogą doktor z karetki może pozyskiwać po wprowadzeniu numeru pesel z bazy danych wiadomości o historii chorób pacjenta, wiadomości o tym, na jakie leki jest uczulony i tym podobne- mówi Andrzej Kosik, specjalista do spraw telemedycyny z spółki Physio-Control, dział Medtronic Poland.

Dodatkową zachętą dla placówek pogotowia do inwestowania w karetki może być, jak na przykład w razie oferty Paramedica nawet 5-letnia gwarancja na sprzęt i późniejsze usługi serwisowe, aczkolwiek Ryszard Bedla ze Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa i Transporty Sanitarnego mówi, iż wyposażenie karetek służy tyle czasu ile sama karetka.
wydatek samego ambulansu może dochodzić do 750 tys. zł. W Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa i Transportu Sanitarnego samochody mają średnio 3,5 roku, aczkolwiek zdarzają się i powyżej 5 -letnie. Spółka zmienia karetki co 6-7 lat. Zużyte sprzedaje. Ostatnie zakupy współfinansowane były z funduszy unijnych.

Łączność

Karetka musi mieć również łączność telefoniczną ze szpitalem. w razie akcji reanimacyjnych defibrylator, który jest w zastosowaniu, jest zaopatrzony w szczególny modem przekazujący obraz stanu pacjenta do najbliższego szpitala. Kłopot do niedawna był w tym, iż dostępne na rynku różne defibrylatory typu ZOLL i Lifepack mogły przekazywać dane o pacjencie tylko do swoich własnych mechanizmów, a nie mogły być odczytywane poprzez mechanizm konkurencji. Regularnie zdarzało się więc, iż karetki obsługujące teren danego województwa jeździły z dwoma typami defibrylatorów, lub doktor przed akcją wybierał jego zdaniem najodpowiedniejszy, by w jak najkrótszym czasie dotrzeć i przekazać wiadomości o chorym z miejsca zgłoszenia do najbliższego szpitala, który posiada odbiorczą stację medyczną kompatybilną z defibrylatorem, którego użył. Aktualnie, jak zapewnia Andzej Kosik reprezentujący mechanizm Lifenet, którym połączone jest 42 procent karetek zakontraktowanych poprzez Narodowy Fundusz Zdrowia, problem zniknie.

- Obrazy i badania EKG z mechanizmu konkurencyjnego ZOLL mogą być odczytywane poprzez urządzenia pracujące w Lifenet - mówi Andrzej Kosik. - Do końca marca 2010 mechanizmy te nie były kompatybilne w żaden sposób. Każdy z nich przyjmował transmisje tylko i wyłącznie od pewnej określonej ekipy defibrylatorów. Od 1 kwietnia 2010 r. spółka Medtronic Physio Control wprowadziła na polski rynek nową wersję mechanizmu Lifenet RS pod nazwą Lifenet mechanizm. W momencie obecnej Lifenet mechanizm poza przyjmowaniem transmisji z defibrylatorów Lifepak 12 i Lifepak 15 może przyjmować również transmisje z defibrylatorów Zoll i Philips.etapowo stosunkowo potrzeb użytkowników, stacje odbiorcze Lifenet RS będą przechodziły na pracę w nowym Lifenet mechanizm. Przewidujemy, iż mechanizm ten powinien zakończyć się pośrodku roku. Jednak trzeba mieć świadomość, iż transmisje z defibrylatorów Lifepak 12 i Lifepak 15 nie mogą być odbierane poprzez inne mechanizmy niż Lifenet RS i Lifenet mechanizm.

Równocześnie ZOLL stawia na przewagę w trudnych warunkach pracy, w terenie. Podkreśla odporność na działanie wody, kurzu, wysokich i niskich temperatur, wibracji i wstrząsów. Stąd mimo, iż swoim systemem łączności ZOLL obejmuje mniejszą liczba stacji odbiorczych, to znajduje nabywców. Sukces jest taki, iż w Ostrowcu Św. Działa stacja i ZOLLa i Lifenetu.

Ostry >>interes

kapitał na ratownictwo medyczne rozdziela miedzy poszczególne województwa Ministerstwo Zdrowia, a później wojewodowie przekazują te stawki do oddziału Narodowego Funduszy Zdrowia, który kontraktuje usługi. To są więc środki znajdujące się poza centralnym budżetem NFZ. W 2010 roku w sumie na ratownictwo medyczne zostanie przeznaczona stawka 1,73 mld zł. Najmniej pieniędzy otrzyma woj. świętokrzyskie - 53 mln zł i lubuskie - 61 mln zł, najwięcej - mazowieckie- 218 mln zł i śląskie - 187 mln zł. Znaczy to, iż NFZ może zakontraktować określoną liczbę karetek z zespołami wyjazdowymi. W ratownictwie medycznym opłacana jest tak zwany "dobogotowość" zespołów, co znaczy, iż liczba, rodzaj procedur i zabiegów realizowanych poprzez zespół nie ma wpływu na poziom finansowania zespołów. lecz z drugiej strony znaczy to, iż po przyznaniu ustalonych funduszy na ratownictwo po danym terenie jeździ więcej albo mniej karetek. W woj. kujawsko-pomorskim ryczałt dobowy wynosi 3846 zł na karetki specjalistyczne i 2855 zł na karetki fundamentalne. W tym woj. NFZ zakontraktował 87 karetek, w tym 34 specjalistyczne i 53 fundamentalne. Podobne wyceniana jest gotowość zespołów wyjazdowych w woj. lubelskim - 3824 zł na karetki specjalistyczne i 2868 zł na fundamentalne. Centrum Świętokrzyskie prowadzi 10 oddziałów w całym woj. obsługujących rocznie dużo ponad 100 tys. zgłoszeń. Daje to 530 zł na jedno zgłoszenie. Jednak mimo to, iż świętokrzyskie ma do dyspozycji najmniej środków, działalność Centrum Ratownictwa przynosi zyski.

- Jesteśmy rentowni odkąd powstaliśmy, a więc od przeszło 10 lat - mówi Przemysław Poznański, z-ca dyrektora do spraw ekonomicznych Centrum.
kapitał otrzymuje również z NFZ, który płaci za transport noworodków i nocną opiekę lekarską i od indywidualnych zleceniodawców, którymi jest 19 szpitali z regionu, w tym 2 niepubliczne. Szpitale płacą za transport chorego na przykład na badania poza miejscem leczenia. Wpływy z ratownictwa są większe, lecz nie można porównywać tych dwóch działalności.

Duże zyski osiągnęło pogotowie w woj. podlaskim. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku miała przeszło 7 mln zł zysku netto za 2009 rok. Największy zysk spośród placówek ochrony zdrowia prowadzonych poprzez samorząd województwa małopolskiego zanotowało Krakowskie Pogotowie Ratunkowe - 2,4 mln zł zysku netto w 2009 roku.










Czym jest Rentowne ratowanie życia znaczenie w Leczenie R .