System prowizji dla lekarzy usprawnia pracę definicja

Co znaczy:

kwota "za gotowość"w ramach kontraktu

mechanizm prowizji dla lekarzy usprawnia pracę

Myślę, iż wprowadzenie w naszym szpitalu mechanizmu płac dla lekarzy anestezjologów opartego na prowizji, znacząco usprawniło pracę oddziału anestezjologii i intensywnej terapii a również bloku operacyjnego.

Jacek DomejkoAutor: SP ZOZ Latawiec

Anestezjolodzy mają stałą stawkę za "gotowość" w ramach kontraktu, tak jak to funkcjonuje w większości szpitali. Prócz tego mają także prowizję od znieczulenia, którą stanowi określony proc. od zabiegów finansowanych wedle kontraktem NFZ. Prowizja jest uzależniona od ilości znieczuleń, które wykonuje anestezjolog - im więcej znieczuleń tym większa prowizja. Lekarze są bardziej zmotywowani do podejmowania szybkich czynności, które wymagają płynnej pracy bloku operacyjnego. Tam gdzie płaci się prowizję zazwyczaj znikają problemy z dostępnością i płynnością pracy lekarzy. Jak do chwili obecnej nie spotkaliśmy się z próbą odraczania zabiegów poprzez anestezjologów, czy odmową udzielenia znieczulenia przed operacją. W ten sposób lekarze sami decydują, w jakim czasie mogą bezpiecznie wykonać pracę, ponieważ w razie umów cywilno - prawnych nie ma zastawania kodeks pracy, a tym samym ograniczenia powiązane z liczbą przepracowanych godz.. Pozwoliło to także rozwiązać problem konieczności zatrudnienia dodatkowej liczby anestezjologów. Z powodu - anestezjologów pracuje mniej, a ich zarobki są lepsze.

Zdecydowaliśmy się na taki >>mechanizm, odkąd zaczęły nas obowiązywać dyrektywy unijne odnośnie czasu pracy lekarzy. Musieliśmy przejść na kontrakty, a oczekiwania lekarzy były bardzo wysokie. Wtedy zawarliśmy obustronne porozumienie z lekarzami w kwestii prowizji. Nasi anestezjolodzy ciągle przekonują się do takiego mechanizmu pracy. Dlatego zmieniło się kompletnie ogólne podejście do świadczenia usług medycznych w naszym szpitalu. Z punktu widzenia lekarza - im więcej się pracuje tym więcej się zarabia. Kiedy liczba zabiegów rośnie, rośnie także liczba pieniędzy od NFZ. Takie podejście ma na celu lepszą opiekę nad pacjentami, którzy muszą mieć zapewniony jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Nie ma wtedy mowy ani o zaniedbaniu przypadku jakiegoś pacjenta i nieudzielaniu mu pomocy w jak najszybszym czasie, ani także o nadużyciach ze strony lekarzy. Jest jeszcze sprawa metody naliczania prowizji. Np. w niektórych państwach ubezpieczyciel za znieczulenie ogólne płacił lepiej niż za znieczulenie miejscowe. Takie rozwiązanie mogłoby prowadzić do nadużyć. W Polsce stawka rozliczenia z NFZ nie zależy od rodzaju znieczulenia i nie mamy tego problemu.