Prywatne centra medyczne teraz stawiają na pacjentów z małych miast definicja

Co to oznacza: W Diagnozie Socjalnej z 2007 roku możemy przeczytać, iż od 2003 roku nie jest zauważalny przyrost liczby gospodarstw domowych, które własne potrzeby zdrowotne finansują dzięki pakietów zdrowotnych kupowanych poprzez pracodawców. Z usług medycznych opłacanych w ten sposób niezmiennie korzysta 5 procent gospodarstw. Mogłoby więc wydawać się, iż prywatne centra medyczne, które od lat 90. oferują pracodawcom (lecz również klientom indywidualnym) sposobność korzystania z kompleksowej opieki medycznej w zamian za stalą opłatę ryczałtową, przeżywają stagnację.Jeden mln klientówZ takim obrazem nie zgadzają się sami przedstawiciele prywatnych spółek medycznych i nie potwierdzają tego ich wyniki finansowe i rosnąca liczba osób korzystających z tego typu usług.Szacuje się, iż abonamenty medyczne już posiada ok. 1 mln ludzi, którzy generują roczne przychody w wysokości 1 mld zł. Tempo rozwoju rynku utrzymuje się na poziomie ok. 30 procent rocznie. Odmiennie wygląda przypadek na rynku usług medycznych płatnych za każdą wizytę, poradę czy badanie.- Aktualnie jego wartość jest szacowana na ok. 11 mld zł. Będzie się on proporcjonalnie rozwijał do wzrostu zamożności społeczeństwa - mówi Mirosław Żuk, wiceprezes Centrum Medycznego Promedis.To z kolei znaczy, iż potencjał jego rozwoju jest ściśle związany z ogólną koniunkturą gospodarczą. Ta, jeśli wierzyć analizom, jest ciągle nie najgorsza.- Na postęp rynku usług abonamentowych wpływają także warunki panujące na rynku pracy. Prywatna opieka medyczna stała się jednym z w najwyższym stopniu pożądanych poprzez pracowników bonusów, nierzadko mających wpływ na zmianę albo pozostanie u określonego pracodawcy - podkreśla Anna Rulkiewicz, prezes zarządu Lux Med i Medycyny Rodzinnej.Poszerzanie rynkuZdecydowanie najwięcej osób korzysta z opieki w ramach pakietów zdrowotnych w sporych miastach. Jeszcze do niedawna centra medyczne nie widziały większego sensu w inwestowaniu w postęp swoich usług w małych aglomeracjach. Jednak i to bez pośpiechu się wymienia. To rezultat między innymi tego, iż w sporych miastach coraz trudniej pozyskać nowego klienta korporacyjnego, ponieważ przewarzająca część spółek już ma wykupione abonamenty dla pracowników, a zamożność osób z małych miast wzrasta.- Pozyskiwanie rynku medycznego w mniejszych miejscowościach będzie się odbywało między innymi przez budowanie nowych centrów medycznych. Należy się także spodziewać konsolidacji małych lokalnych przychodni w sieci. Niewykluczone jest także łączenie się ich z już funkcjonującymi na rynku firmami sieciowymi, które mają wyrobioną markę - uważa Mirosław Żuk.Dofinansowanie z FŚSRozwój rynku usług abonamentowych może być jeszcze bardziej intensywny, jeśli rząd przychyliłby się do propozycji Konfederacji Pracodawców Polskich umożliwienia pracodawcom pokrywania wydatków zakupu abonamentów ze środków zebranych na zakładowym funduszu świadczeń społecznych.- Objęcie pracowników abonamentową opieką medyczną stanowi ważne odciążenie dla publicznego mechanizmu lecznictwa - mówi Małgorzata Kowalska, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Prywatnej Służby Zdrowia.Problem bazuje jednak na tym, iż sprzedaż abonamentów medycznych nie jest prowadzona w ramach działalności ubezpieczeniowej. Nie obejmują one tak zwany wysokich ryzyk chorobowych, tak wiec spółki zajmujące się ich sprzedażą nie ponoszą na przykład wydatków funduszy gwarancyjnych, charakterystycznych dla towarzystw ubezpieczeniowych.OPINIEDAM ROZWADOWSKIprezes Centrum Medycznego Enel-MedAbonamenty medyczne to bardzo korzystne rozwiązanie dla pacjentów. Tym bardziej iż uruchomienie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych będzie najprawdopodobniej jeszcze długo odwlekane. Pamiętajmy, iż abonamenty są rozwiązaniem, które de facto powstało samoistnie kilka lat temu i rozwija się w tempie, blisko 30 procent rocznie. Korzystający z nich blisko 1 mln Polaków odciąża mechanizm publicznej służby zdrowia. Mimo iż płacą comiesięczną składkę zdrowotną, to leczą się w prywatnych centrach medycznych. jeśli ten oddolny mechanizm się sprawdził, to warto uwzględnić go w regulaminach prawnych.AGNIESZKA SZPARAprezes MedicoverRynek usług medycznych, mimo iż ma za sobą kilkunastoletnią historię, ciągle znajduje się w początkowej fazie rozwoju. Jego potencjał jest spory. Wedle prognozami opłaty prywatne mogą oscylować między 20 a 30 mld zł. To, czy ten potencjał zostanie wykorzystany, zależy w dużej mierze od tego, jak potoczą się w Polsce losy reformy mechanizmu opieki medycznej. Czy ustawodawca zdecyduje się na wprowadzenie odważnych rozwiązań modernizujących służbę zdrowia, czy będziemy tkwili w marazmie zaniechań? Fakt, iż prywatni inwestorzy odnaleźli się w tej skomplikowanej i źle urządzonej rzeczywistości, angażując siły i środki w postęp biznesu medycznego, to dowód na ich odwagę i dalekosiężne myślenie. Dlatego już grubo powyżej mln Polaków korzysta z prywatnej opieki medycznej. Z drugiej strony to... raptem mln osób, ponieważ wg Diagnozy Socjalnej 2007 aż 34,15 procent polskich rodzin oszczędza na pokrycie wydatków leczenia.EDYTA KISIELIŃSKA-WATRAKkierownik działu sprzedaży i marketingu CM DamianaAbonamenty medyczne są usługą, która w dużej mierze stymuluje dynamiczny postęp prywatnych placówek medycznych. W najbliższej przyszłości abonamenty nadal pozostaną jednym z głównych motorów rozwoju prywatnego sektora. Rynek pracy w momencie obecnej jest rynkiem pracownika (szczególnie dotyczy to sporych miast) i pracodawcy coraz częściej sięgają po pozapłacowe narzędzia motywacji. w momencie obecnej nie trzeba już przekonywać pracodawcy, iż warto wykupywać tego rodzaju świadczenia, (lecz trzeba wykazać, iż prezentowana oferta odznacza się na tle pozostałych. W ofercie abonamentów na pewno będzie rosła rola usług szpitalnych, dlatego posiadanie własnego szpitala może być ważną przewagą nad konkurencją. Sądzę, iż będzie również rosła rola świadczeń pozamedycznych, które pozwalają używać z oferty ośrodków sportowych, wypoczynkowych czy kulturalnych współpracujących z firmami medycznymi