HealOzone - czy ozon zastąpi wiertło? - definicja
Co znaczy:
W sierpniu ub. roku pisaliśmy o wynalazku brytyjskich naukowców pod kierunkiem prof. Lyncha z Queens University w Belfaście ...wciśnij Jak się okazuje sposób jest efektywnie wdrażana nie tylko w Wielkiej Brytanii. Pierwsza prezentacja zabiegu miała miejsce także kilka tygodni temu w Warszawie w sali senatu Akademii Medycznej. Ostatnio rządzenie było demonstrowane na targach Baltdentica 2003 w Gdańsku najpierw czerwca br. Jak twierdzą angielscy badacze, wystarczy 10 - 20 sekund bezbolesnego działania ozonu by zastąpić wiercenie, suszenie i plombowanie zęba. Nowa metoda dentystyczna nazwana została "HealOzone". Do zęba przymocowuje się szczelny, gumowy "kapturek", a następnie wprowadza pod niego ozon. Gaz zabija wytwarzające kwasy bakterie pośrodku 10-20 sekund i umożliwia zawartym w ślinie substancjom mineralnym odbudowę zęba. Niezbędny czas działania zależy od głębokości zmiany, gdy przekracza ona 2 mm, potrzebne jest wykonanie niewielkiego otworu. Urządzenie wytwarzające ozon zaopatrzone jest w pompę ssącą. Dlatego przepływ ozonu może być bardzo błyskawiczny - pośrodku sekundy poprzez "kapturek" przepływa ok. 300 razy więcej gazu niż wynosi jego objętość. Każda nieszczelność aparatury skutkuje zatrzymanie wytwarzania ozonu. Odessany "zużyty" ozon w obecności manganowego katalizatora przekształca się w niegroźny, dwuatomowy tlen. Jedynym problemem jest utrzymujące się przebarwienie zęba, które jednak można zamaskować odpowiednią powłoką. Zresztą podjęto już prace nad wybielaniem zębów dzięki ozonu. Procedura jest kompletnie bezbolesna i bezpieczna, aczkolwiek ozon to gaz silnie drażniący płuca. Okazuje się jednak, iż jego stężenie w ustach nie sięga nawet jednej części na mln. Dzięki działaniu ozonu (trójatomowego tlenu) można zniszczyć w chorym zębie niemal wszystkie szkodliwe bakterie. Co ważniejsze, prof. Lynch wykazał w swoich badaniach, iż w miejscu działania ozonu nie powstaje ponownie próchnica. Na temat sposoby HealOzone przeprowadzono bądź prowadzi się ok. 40 badań klinicznych. Skuteczność waha się od 88 proc. (badania samego prof. Lyncha) aż do 99 proc. (w takich badaniach uczestniczyła wyjątkowo zdyscyplinowana ekipa pacjentów - używali specjalnej pasty, płukanki i sprayu remineralizującego po kilkanaście razy na dobę). Szczególnie efektywna jest sposób w razie próchnicy korzeni, prowadzi się badania również nad leczeniem kanałowym. W ostatnich miesiącach brytyjscy dentyści zaczęli oferować nową technikę leczenia swoim pacjentom. Aktualnie jest ona dostępna w ok. 300 gabinetach, aczkolwiek formalnie potrzebny sprzęt nie jest jeszcze sprzedawany (spółka go leasinguje). Leczeniu poddano już 500 tys. pacjentów, nie stwierdzając niepożądanych skutków ubocznych. Zdaniem praktyków taki sposób leczenia może pomóc w przezwyciężeniu lęku przed dentystą. Sporo osób nie znosi zastrzyków znieczulających, dźwięku wiertarki czy zapachu spalonej kości, jaki towarzyszy wierceniu. HealOzone jest już popularny w Polsce - dystrybutorem jest ((spółka KaVo z Łodzi. Wszystkich, którzy z utęsknieniem czekajš na rychłą śmierć stomatologicznego wiertła musimy nieco rozczarować. Kompletne urządzenie jest kosztowne (18.000 Euro) i przez wzgląd na tym istnieją obawy, iż usługa nie będzie masowo dostępna i nie będzie niedroga. No i z pewnością nie będzie "na kasę chorych". Jak piszą dystrybutorzy HealOzone na swoich stronach internetowych - www.kavo.pl - zabieg jest w 100% bezpieczny ( także dla dzieci i kobiet w ciąży) a Polska jest jedynym państwem spoza UE, gdzie ten sposób leczenia próchnicy jest już popularny. (inf.wł.)
Definicje jak HealOzone - czy ozon zastąpi wiertło? znaczenie w Słownik na H.