kontrakty stomatologów co to znaczy

Co to jest Kontrakty stomatologów krzywdzą pacjentów. Czym jest zębie nawet dziecku. Nie będzie.

Czy przydatne?

Kontrakty stomatologów krzywdzą pacjentów - definicja

Co znaczy: Od nowego roku dentysta nie wyleczy już za darmo zgorzeli w zębie nawet dziecku. Nie będzie także korzystnych dla pacjentów dopłat do leczenia. Przyczyna ten sam co zawsze - oszczędności. Spośród 1361 poradni stomatologicznych w naszym woj. (dotyczy woj. śląskiego - przyp.red.) do konkursu na leczenie w 2004 roku zgłosiły się tylko 864. W piątek śląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zapowiadał, iż negocjacje ze stomatologami zaczną się w poniedziałek. Nic z tego. Jak się dowiedzieliśmy, urzędnicy źle obliczyli opłaty śląskiego NFZ na leczenie zębów, dyrektor oddziału nie mógł podpisać odpowiednich dokumentów i negocjacje przesunięto. Teraz wszystko jest liczone od nowa. - Zaczniemy negocjacje w środę i z pewnością z wszystkim zdążymy - uspokaja Aleksandra Szatkowska, rzeczniczka śląskiego oddziału funduszu. Dentystów, u których będziemy się mogli leczyć za darmo, i tak będzie o jedną trzecią mniej niż tych, którzy nie złożyli ofert. NFZ wprowadza także negatywne dla pacjentów zmiany: - został zlikwidowany obowiązujący od lat w woj. śląskim mechanizm dopłat do ponadstandardowego leczenia. Od nowego roku będziemy musieli zdecydować się na "czarną" plombę za darmo lub z własnej kieszeni zapłacimy sto proc. wydatków za wypełnienie zęba lepszym materiałem; - z 13 do 12 lat obniżony został wiek dzieci objętych opieką ortodontów; - nie będziemy już mogli za darmo leczyć zgorzeli w zębie. Zdaniem NFZ nie zasługują na to nawet dzieci, korzystające dotąd z szerszego niż dorośli zakresu świadczeń. Chorzy, których nie będzie stać na leczenie zgorzeli, będą musieli wyrwać zęba; - nasz stomatolog będzie musiał ściśle oddzielać czas pracy dla Funduszu od prywatnych przyjęć. Jeżeli więc dorosły pacjent chciałby kanałowo leczyć któryś z tylnych zębów (za to NFZ nie płaci), a później wypełnić go ciemnym amalgamatem (za co fundusz płaci), będzie musiał przyjść do dentysty z osobną wizytą. Przewarzająca część nowych regulaminów przedstawiciele Funduszu tłumaczą oszczędnościami. Innych, jak mówią, nie są w stanie wytłumaczyć "tak od razu". Komentuje dla Gazety Jacek Kimel, częstochowski stomatolog: Wysłałem do Narodowego Funduszu Zdrowia własną ofertę usług na 2004 rok. Z tego, co sobie przypominam, to już w październiku wszyscy stomatolodzy, którzy myśleli o złożeniu ofert, wiedzieli, iż w przyszłym roku będzie całkowite oddzielenie leczenia prywatnego od tego refundowanego poprzez Fundusz i nie będzie jakichkolwiek dopłat do lepszych plomb. Z kolei jeżeli chodzi o inne nowości, to ja formalnie o nich nic nie wiem, więc nie mogę tego komentować. Mam nadzieję, iż o wszystkim dowiem się w trakcie negocjacji, na które czekam. NFZ musi przyspieszyć W pierwszych dniach negocjacji śląski NFZ zaprasza na rozmowy średnio 15 lekarzy na dzień. jeżeli negocjacje miałyby nadal toczyć się w tym tempie, tylko rozmowy z ZOZ-ami, które złożyły oferty, zajęłyby powyżej 200 dni! W czasie gdy na dokończenie negocjacji zostało już tylko 25 dni. jeżeli śląski NFZ chce zdążyć, musi od dziś zawierać średnio 127 umów dziennie. Judyta Watoła Gazeta Wyborcza – Częstochowa 2.12.2003

Definicje jak Kontrakty stomatologów krzywdzą pacjentów znaczenie w Słownik na K.