2005 roku droższe plomby co to znaczy

Co to jest W 2005 roku droższe plomby. Czym jest lepszą plombę, musimy iść do prywatnego gabinetu.

Czy przydatne?

W 2005 roku droższe plomby - definicja

Co znaczy: Od Nowego Roku, jeżeli chcemy, aby dentysta założył nam lepszą plombę, musimy iść do prywatnego gabinetu. Nie założą już jej nam za dopłatą dentyści, którzy mają umowę z NFZ Tak jak w 2004 roku, ubezpieczenie zdrowotne gwarantuje nam między innymi: darmowe wyrwanie zęba, leczenie kanałowe sześciu przednich zębów, przygotowanie protezy, plomby amalgamatowe w zębach trzonowych i chemoutwardzalne - w pozostałych. Kłopoty rozpoczną się, jeżeli zażyczymy sobie plomby światłoutwardzalnej. Do 31 grudnia wystarczyło dopłacić 25-30 zł i dentyści je zakładali. Od dziś trzeba za nie płacić pełną cenę, a więc 75-80 zł, bez emocji czy u prywatnego, czy "kontraktowego" dentysty. Przyczyną zmiany jest nowa ustawa o świadczeniach zdrowotnych, obowiązująca od jesieni 2004 roku. Na jej podstawie olsztyński oddział NFZ podpisywał aneksy do umów z gabinetami stomatologicznymi. - Pytanie tylko, czy zapis kontraktu pozwalający na zakładanie lepszych plomb za dopłatą jest zgodny z ustawą - zastanawiał się w grudniu Grzegorz Adamowicz, rzecznik olsztyńskiego Funduszu. Olsztyński oddział pytał o to w centrali NFZ, lecz nie otrzymał odpowiedzi. Nic nie dała także wizyta Andrzeja Zakrzewskiego, wicedyrektora do spraw medycznych naszego oddziału, w NFZ. Wiadomo więc tylko jedno - ile zapłacą pacjenci. - Pełną stawkę - mówi olsztyński dentysta, który ma przychodnia na Jarotach. Tak będzie, dopóki NFZ formalnie nie ogłosi, iż ubiegłoroczna umowa nadal obowiązuje. - Nie mogę przecież zaryzykować, iż Fundusz nie zapłaci mi za wykonanie ponadstandardowych zabiegów - mówi dentysta. Przemysław Prais Gazeta Wyborcza - Olsztyn

Definicje jak W 2005 roku droższe plomby znaczenie w Słownik na W.