pomysłu zdrowie publiczne co to znaczy

Co to jest Bez pomysłu na zdrowie publiczne. Co znaczy: pomysłu na zdrowie publiczne Należy.

Czy przydatne?

Bez pomysłu na zdrowie publiczne definicja

Co znaczy:

Projekt ustawy bez silnego regulatora mechanizmu



Bez pomysłu na zdrowie publiczne





Należy określić miejsce świadczeń finansowanych w ramach dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego w systemie zdrowia publicznego. Projekt ustawy tego tematu nie porusza. Czyni ustawę prezentem dla bogatych, a nie taka miała być jej zamysł!


Robert MołdachAutor: Robert Mołdach



Postulat mówiący, iż dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne winny być elementem wspierającym mechanizm zdrowia publicznego, wydaje się być naturalny i oczekiwany. Nie chodzi gdyż o to, aby dla wąskiej ekipy tworzyć ekskluzywne produkty ubezpieczeniowe. Cel jest o sporo szerszy i zupełnie innej jakości. Dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne powinny wzmacniać poziom opieki zdrowotnej szerokiej ekipy obywateli. Winny wpisywać się w pespektywę zdrowia publicznego i rolę państwa realizującego jedno z podstawowych praw obywatelskich – prawo do opieki zdrowotnej. Tak byłoby, gdyby zadania wykonywane poprzez ubezpieczycieli były skorelowane z zadaniami mechanizmu publicznego. Biorąc jako przykład Narodowy Fundusz Zdrowia, uczestniczą w tym procesie różne osoby i podmioty. Konsultanci krajowi weryfikują element świadczeń finansowanych ze środków publicznych, warunki oceny ofert i warunki wymagane od świadczeniodawców. Mogą wnioskować do Ministra Zdrowia o zmianę poziomu albo zakresu finansowania danego świadczenia. Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych ma wymóg zasięgnięcia opinii właściwego konsultanta w kwestii rekomendacji dla danego świadczenia pod względem możliwości jego zakwalifikowania, jako świadczenia gwarantowanego, wspólnie z określeniem poziomu finansowania. Wreszcie Minister Zdrowia kwalifikuje dane świadczenie, jako świadczenie gwarantowane po uzyskaniu rekomendacji Prezesa Agencji. Dla pełnej jasności – nie to jest mechanizm najlepszy, jednak stanowi przemyślaną całość. A jako to wygląda w projekcie ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych? Zakres świadczeń medycznych określają ogólne warunki umów dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Te jak i generalnie działalność ubezpieczyciela podlega nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Zakres szczegółowy tego nadzoru definiuje ustawa o nadzorze ubezpieczeniowym i emerytalnym i Rzeczniku Ubezpieczonych, która w Art. 3 mówi pomiędzy innymi, iż celem nadzoru jest ochrona interesów ubezpieczonych. W tym wypadku interesem osoby ubezpieczonej jest jej zdrowie, a dokładniej – należyte wykonanie zobowiązań ubezpieczyciela w dziedzinie realizacji świadczeń zdrowotnych albo odszkodowań pieniężnych przeznaczonych na ten cel. Różnica w swobodzie kreowania zakresów świadczeń, ich jakości i budżetów poprzez NFZ i ubezpieczycieli jest nader widoczna. Czy można oczekiwać od KNF, iż spojrzy na ubezpieczycieli również poprzez pryzmat zdrowia publicznego? Chyba nie było takiej intencji. A jeżeli jednak, tj. to potężne wyzwanie. Idąc dalej, odpowiedzialność ubezpieczyciela za realizację zadań jednostek organizacyjnych służby medycyny pracy – następnego filaru mechanizmu zdrowia publicznego, nie jest w projekcie sprecyzowana. Jak w praktyce ma wyglądać współpraca z ubezpieczycielem wojewódzkich ośrodków medycyny pracy – czy mają składać skargi do Komisji Nadzoru Finansowego? Pewnie tak. W najwyższym stopniu zaskakująca jest jednak niefrasobliwość regulacji w dziedzinie opieki nad osobami nieobjętymi ubezpieczeniem prywatnym. Brak jest najważniejszych systemów kształtujących strukturę produktów ubezpieczeniowych i rozłożenie ryzyk. Ich obecność podniosłaby dostępność prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego dla osób o niższych dochodach, bogatszych, lecz schorowanych, młodych, ale przewlekle chorych. Poza nader rozbudowaną ochroną przed hipotetycznym zawłaszczaniem poprzez ubezpieczycieli infrastruktury ochrony zdrowia, brak w projekcie ustawy słowa, jak mają współistnieć z płatnikami publicznymi. Mocny regulator w konstelacji płatników publicznych i prywatnych, mający przełożenie na jednych i na drugich, to absolutna podstawa sprawnego mechanizmu zdrowia publicznego. W obecnej propozycji nie to jest NFZ ani AOTM. Raczej również nie KNF. również nie Minister Zdrowia. Jest miejsce i czas, aby to centralne ogniwo adekwatnie w ustawie uwzględnić, wydzielając albo powołując odpowiedni organ. Przydałby się również narodowemu płatnikowi. Zastanawia jedynie dlaczego o sprawie tak kluczowej, jak spójny mechanizm zdrowia publicznego gwarantowany poprzez silnego regulatora obejmującego całość sektora, mają pamiętać partnerzy społeczni, a zapomina Ministerstwo Zdrowia.









Czym jest Bez pomysłu na zdrowie znaczenie w Leczenie B .