Opcja na optymalny aparat definicja

Co znaczy:

Opcja 3D i 4D jest istotna dla pacjentek w ciąży

Opcja na najlepszy aparat

Wybierając sprzęt do pracowni diagnostyki ultrasonograficznej placówki medyczne biorą pod uwagę w pierwszej kolejności to, do jakiego typu badań będzie używany. istotna jest także sposobność rozbudowy aparatu USG o dodatkowe opcje, a również korzystna cena.

Placówki tworzące pracownie USG muszą stosować się do ustalonych wymogów. Dotyczą one pomiędzy innymi odpowiedniego wyposażenia jednostki i zatrudnionego w niej personelu, co zostało ujęte w załączniku nr 3b do zarządzenia prezesa NFZ nr 80/2008/DSOZ. Placówka, która tworzy pracownię USG, musi spełnić również wymogi określone dla pomieszczeń przeznaczonych dla takiej jednostki.

Od kilkuset tys. do miliona zł

– Wedle przepisami pomieszczenie, gdzie znajduje się pracownia USG, powinno zajmować powierzchnię przynajmniej 12 mkw. Ponadto przychodnia powinien posiadać wentylację (grawitacyjną albo mechaniczną). Regulaminy nie wymagają z kolei instalowania klimatyzacji, jednak dla zapewnienia komfortu pacjentów w czasie badania warto zaopatrzyć pracownię również w tego typu sprzęt – mówi Bartosz Rozwadowski, kierownik Działu Inwestycji Centrum Medycznego Enel-Med .

Wydatek przygotowania pracowni USG uzależniony jest od wielu czynników. Jeżeli pomieszczenia są adekwatnie przystosowane, a robota ogranicza się jedynie do instalacji sprzętu,
wydatek takiej inwestycji jest niższy niż w razie konieczności dostosowywania pomieszczeń na kroku stanu surowego.

– Wartość inwestycji zależy od kilku przedmiotów – począwszy od metrażu i stanu, w jakim jest przychodnia, przez istniejące instalacje, skończywszy na oczekiwaniach w relacji do standardu placówki. Różne są także wydatki wyposażenia i aparatów USG. Ceny pracowni wahają się od 200–250 tys. zł ( w razie pracowni standardowych), poprzez 400–600 tys. zł (pracownie specjalistyczne), gdzie przeprowadzane są badania diagnostyczne USG 3D, 4D i sondy, aż do 1 mln zł (w pracowniach wysokospecjalistycznych) – mówi Bartosz Rozwadowski.

Np. cena aparatu USG dostarczonego poprzez firmę Creator Comm z Warszawy do Przychodni Lekarskiej, należącej do SZPZLO Warszawa Wola, wyniosła 269 600 zł, z kolei cena aparatu dostarczonego do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej poprzez firmę YAL z Pionek – 399 500 zł. Był to aparat z pięcioma głowicami, bo takie było zapotrzebowanie tej placówki. Gemed Elias Sj. dostarczył do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 7 Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Górnośląskie Centrum Medyczne aparat USG za 238 931 zł. Aparat był zaopatrzony w głowice: convex 2D, liniową 2D do badań małych narządów, liniową 2D do badań naczyniowych i sektorową do badań transkranialnych (przezciemieniowych noworodków) i kardiologicznych.

Testowanie sprzętu

Wybór sprzętu jest uzależniony od profilu diagnostycznego danej jednostki, a więc tego, jakie badania w danej placówce będą realizowane. Szpital Chorób Wewnętrznych Hutniczy w Częstochowie kupił aparat z opcją Dopplera kolorowego do badań ginekologicznych, jamy brzusznej, gruczołu tarczycy, gruczołu krokowego z mobilną przystawką umożliwiającą wykonywanie badań przyłóżkowych. Cena aparatu wyniosła 464 480 zł. Sprzęt dostarczyła spółka Gemed z Chorzowa, dystrybutor sprzętu spółki GE. Sprzęt USG dla Dolnośląskiego Centrum Medycznego Dolmed z Wrocławia dostarczyła spółka TMS z Warszawy. Cena aparatu wynosiła 220 420 zł. Aparat zaopatrzony jest w zbiór głowic do badań jamy brzusznej, małych narządów, piersi, a również do badań ortopedycznych. Przeznaczony został do pracowni diagnostycznej Dolmedu, działającej w siedzibie Centrum przy ulicy Legnickiej 40.

– W Centrum Medycznym Enel-Med wybór aparatu USG opiera się przede wszystkim na wskazaniu specyfikacji parametrów diagnostycznych. Departament operacyjny ustala, jakie badania będą przeprowadzane, a departament medyczny wskazuje, jaki sprzęt jest do tego potrzebny. Następnie przeprowadzany jest konkurs ofert, w czasie którego nieznane albo nowe modele sprzętu podlegają testowaniu poprzez ekspertów Enel-Med. W ostatecznym etapie o wyborze sprzętu przesądza opinia departamentu medycznego – mówi Bartosz Rozwadowski.

Opcja 3D i 4D

Czarno-białe aparaty USG wciąż jeszcze funkcjonują w wielu placówkach, lecz sprzęt nowo zakupiony to przeważnie urządzenia z kolorowym Dopplerem. Badanie dopplerowskie pozwala na ocenę przepływu krwi w sporych tętnicach i żyłach, wykorzystując zmiany długości fal ultradźwiękowych odbitych od poruszających się krwinek. z kolei USG z kolorowym Dopplerem umożliwia dokładną lokalizację nawet małych naczyń zaopatrujących poszczególne struktury. Aparaty USG regularnie są także zaopatrzone w opcję 3D i 4D albo co najmniej posiadają sposobność rozszerzenia działalności aparatu o te opcje.

– Taka opcja jest szczególnie istotna ( w razie pracowni USG wykonującej badania dla pacjentek w ciąży – mówi Waldemar Banasik, kierownik działu administracyjno-gospodarczego Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Sosnowcu.

Opcja ta umożliwia trójwymiarową rekonstrukcję obrazu płodu i wnętrza macicy pokazującą ruchy płodu. Dzięki badaniu trójwymiarowemu 3D możliwe jest także uzyskanie przekrojów anatomicznych niedostępnych w badaniu dwuwymiarowym, ułatwiających rozpoznanie wad wrodzonych. Tak zwane obrazowanie 4D to obrazowanie trójwymiarowe w okresie rzeczywistym, umożliwiające obserwację ruchów płodu, pracy serca, dostarczające wielu informacji niedostępnych w badaniach szablonowych. Dlatego badaniu łatwiejsze jest uwidocznienie pewnych cech płodu, które mogą świadczyć o różnych chorobach, pomiędzy innymi genetycznych.

W nowy aparat USG z opcją 3D i 4D zainwestował właśnie Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Prof-Lek z Zamościa. To jest nowoczesny aparat spółki GE – Voluson E6. Dzięki tego aparatu będą realizowane badania dla pacjentów wszystkich poradni NZOZ-u. W Prof-Leku działa ich 24, w tym pomiędzy innymi ginekologiczna. Badania USG w Prof-Leku są w większości komercyjne, kontrakt placówka posiada jedynie na badania dopplerowskie.

Pracownia od podstaw

W przychodni nr 9, podlegającej ZLA w Sosnowcu, pracownia USG na potrzeby poradni ginekologicznej była tworzona od podstaw we wrześniu ubiegłego roku.
wydatek jej utworzenia wyniósł ok. 240 tys. zł. Część środków na ten cel pochodziła z funduszy unijnych, a inwestycja obejmowała także zakup wyposażenia dla poradni ginekologicznej: foteli, detektorów tętna płodu, lamp, kolposkopu i tak dalej

Na wydatki urządzenia pracowni USG złożyły się również wydatki modernizacji pomieszczeń. Nie były one wysokie, bo pomieszczenia wymagały jedynie drobniejszych prac, takich jak zbicie tynków, zamontowanie płytek podłogowych, umywalki, licowanie ścian i malowanie. Ich
wydatek wyniósł 6,3 tys. zł. z kolei cena aparatu wspólnie z głowicami i printerem z monitorem ciekłokrystalicznym wyniosła 229 943 zł.

– Kupiliśmy aparat Logiq P5 GE, dostarczony poprzez firmę Gemed. To jest aparat z czterema głowicami – liniową, sektorową, konweksową, endowaskularną i kardiologiczną. Zdecydowaliśmy się na zakup aparatu, który wprawdzie nie ma opcji 3D i 4D, lecz daje sposobność rozbudowy aparatu o te opcje – mówi Waldemar Banasik. – Biorąc to pod uwagę kupiliśmy aparat po nieco wyższej cenie niż mogliśmy uzyskać, lecz umożliwiający rozbudowę.
wydatek oprogramowania umożliwiającego wykorzystanie opcji 3D i 4D wynosi kilkadziesiąt tys. złotych. Być może dokonamy takiej inwestycji już w przyszłym roku.

Dodatkowo ok. 10 tys. kosztował pakiet wizyjny, a więc 4 zestawy komputerów z monitorami. Trzy z nich zostały przeznaczone dla lekarzy, jeden dla rejestracji.

sposobność rozbudowy

Podobne kryterium stosowano przy zakupie w tym roku aparatu USG do przychodni nr 20, należącej do ZLA w Sosnowcu. Aparat ten, przeznaczony do pracowni obsługującej całą przychodnię, posiada tylko dwie głowice – liniową i sektorową, dlatego jego cena była niższa i wyniosła 119 840 zł. Aparat nie jest także zaopatrzony w opcje 3D i 4D, lecz umożliwia rozbudowę o te opcje. Do tej placówki został kupiony aparat Sonix Touch spółki Ultrasonix Medical Corporation z Kanady dystrybuowany poprzez firmę Trimed z Krakowa.

– ( w razie tego aparatu istotny dla nas był fakt, iż jest on zaopatrzony w ekran dotykowy, a nie w tradycyjną klawiaturę – mówi Waldemar Banasik. – Klawiatura to pięta achillesowa aparatów USG, bo na skutek zużywania się kilku przeważnie włączanych przycisków trzeba zmieniać cały panel, co jest dosyć kosztowne. Bardziej ekonomiczne jest kupienie sprzętu z ekranem dotykowym. Ten aparat jest u nas używany raczej do badań jamy brzusznej, a również tarczycy czy piersi.

także do takich badań używany jest aparat USG, który został zakupiony poprzez Centrum Medyczne Pro-Medica w Ełku. Aparat USG X300 Premium Edition spółki Siemens kosztował 220 tys. zł. Gdyż prócz badań narządów jamy brzusznej, tarczycy czy piersi używany jest również do badań przezciemiączkowych głowy u noworodków i niemowląt, prócz głowic liniowej i konweksowej, zaopatrzony jest
także w głowicę mikrokonweksową. Nie posiada z kolei głowicy do badań endowaskularnych, bo nie będzie używany do badań ginekologicznych.

– Do tego celu posiadamy inny aparat USG – mówi Irena Markowska, kierownik zakładu diagnostyki obrazowej Centrum Medycznego Pro-Medica.

Stacjonarne i mobilne

Pracownia diagnostyczna w tej placówce zaopatrzona jest w cztery aparaty USG, w tym jeden przewoźny, stosowany ( w razie konieczności wykonania badań u pacjentów leżących na oddziale intensywnej opieki medycznej, na oddziale kardiologicznym czy znajdujących się w izbie przyjęć. Jeden z aparatów jest czarno-biały. Nowo zakupiony aparat USG jest zaopatrzony w ekran dotykowy. Umożliwia wykonywanie badań dopplerowskich, lecz nie posiada opcji 3D i 4D.

– W badaniach narządów jamy brzusznej nie są one konieczne – tłumaczy Irena Markowska. – Jednak aparat posiada
sposobność rozbudowy o te opcje. Gdy uznamy, iż to jest niezbędne, zdecydujemy się na taką inwestycję.

Pracownia USG w Centrum Medycznym Pro-Medica wykonuje ok. 600 badań miesięcznie. W większości to są badania jamy brzusznej. Pro-Medica to firma ze stuprocentowym udziałem samorządu wojewódzkiego. Prowadzi szpital z oddziałami: wewnętrznym, kardiologicznym, chirurgii ogólnej, neonatologii, chemioterapii, anestezjologii i intensywnej terapii, ginekologii i położnictwa, gruźlicy i chorób płuc, rehabilitacji, dziecięcym, ZPO/ZOL i rehabilitacji kardiologicznej. Przewarzająca część badań USG realizowanych w tej placówce stanowią badania finansowane poprzez Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Badania USG nie są finansowanie odrębnie poprzez NFZ – mówi Irena Markowska. – Zostały one włączone do badań diagnostycznych, które zlecane są poprzez lekarzy albo realizowane w ramach leczenia szpitalnego. Odrębnie finansowane są jedynie badania dopplerowskie.

Swoje bardziej opłacalne

Gdyż wg wymogów NFZ nie każda poradnia musi zapewniać dostęp do pracowni USG na miejscu, część placówek zawiera umowy na wykonywanie tych badań z innymi firmami. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, dlatego sporo przychodni inwestuje jednak we
swoje pracownie. to jest
także czynnik przyciągający pacjentów do danej placówki. Centrum Medyczne Sopmed z Sopotu utworzyło swoją pracownię w ubiegłym roku. Wcześniej pacjenci Centrum korzystali z usług placówki radiologicznej zlokalizowanej w pobliżu.

– Decyzja o utworzeniu własnej pracowni była wywołana zarówno troską o wygodę pacjentów, jak i rachunkiem ekonomicznym – mówi Elżbieta Cieciuch, prezes Centrum. – Badania realizowane poprzez naszą pracownię są tańsze niż zlecane spółkom zewnętrznym.

Sopmed tworzył pracownię od podstaw. W tym celu wyremontowane i zaadaptowane zostało pomieszczenie, zakupiony został (w formie leasingu) sprzęt, aparat USG. Pracownia wykonuje szeroki zakres badań.

– Wykonujemy wszystkie badania, prócz badań stawów – mówi Elżbieta Cieciuch. – to są badania brzuszne, badania piersi. Wykonujemy również badania przy biopsjach cienkoigłowych.

Prawie wszystkie badania w tej placówce są finansowane poprzez NFZ. Kontrakt dotyczy badań realizowanych w ramach poradni POZ. Na badania dopplerowskie Centrum będzie się dopiero starać o kontrakt.