porządki czekamy reformę co to znaczy

Co to jest Porządki, czekamy na reformę. Co znaczy: reformę Pakiet ustaw zdrowotnych porządkuje.

Czy przydatne?

Porządki, czekamy na reformę definicja

Co znaczy:

Rząd przyjął pakiet ustaw zdrowotnych



Porządki, czekamy na reformę





Pakiet ustaw zdrowotnych porządkuje szereg obszarów w sektorze zdrowotnym. Trudno jednak go nazwać reformatorskim. To jest raczej obszerny zestaw regulacji, który eliminuje długoletnie zaniechania niż prawodawstwo, które tworzyłoby ramy dla skoordynowanego rozwoju sektora.




Robert MołdachAutor: Pracodawcy RP



Traktować go należy jako pkt. wyjściowy do przyszłych reform i pierwszy krok spośród wielu, które muszą być w tym kierunku wykonane. Oprócz ulgi z rozpoczęcia czegoś tak dawno oczekiwanego, lektura aktów prawnych budzi dwie emocje – niedosytu i niepokoju. Niedosyt skutkuje rezygnacja z podjęcia chyba w najwyższym stopniu oczekiwanego wyzwania – wprowadzenia konkurencji płatników i związanego z tym wsparcia rozwoju dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Niesie go również kompromis w zachowaniu formy SPZOZ i rezygnacji z obligatoryjności przekształceń do firmy kapitałowej. Rząd nadal nie potrafi wytłumaczyć zwykłym ludziom, iż kodeks firm handlowych to nie Czerwona Książeczka Mao, jak postrzega kodeks przewarzająca część, która go nie przeczytała, tylko uniwersalny zestaw najlepszych praktyk kierowania. Jeżeli chodzi z kolei o rozwiązania szczegółowe to pominięto sporo przedmiotów. Przykład tego niech stanowi brak rozwiązań eliminujących z rynku pseudo-placówki będące szpitalami tylko z nazwy, zwane kolokwialnie „szpitalami w walizce”. Absurdalny pomysł gilotyny 5.000.000 zł kapitału zakładowego i firmy kapitałowej szczęśliwie upadł, ale w jego miejsce nic nie zaproponowano. Podobnie zabrakło czasu na zaproponowanie zasad wynagradzania personelu technicznego za dyżur w gotowości. Niepokój pojawia się w wielu miejscach. Projekt ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia może naruszać konstytucyjne prawo każdego obywatela do prywatności wprowadzając szczegółowe wymagania informacyjne w relacji do wszystkich zdarzeń medycznych, czyli również tych finansowanych z prywatnej kieszeni pacjenta, które dotąd traktowane były jako jego prywatna kwestia. Nie określono również pomocy państwa dla świadczeniodawców we wdrażaniu e-zdrowia. Obserwując inne gospodarki, które w przeciwieństwie od Polski przyznają pomoc publiczną od każdego uruchomionego elektronicznego stanowiska pracy personelu medycznego, możemy napotkać jako państwo na poważne problemy w realizacji postanowień ustawy. W dziedzinie dochodzenia odszkodowania za błąd medyczny, projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta ciasno traktuje region takiego działania, ograniczając go wyłącznie do działań personelu medycznego na terenie szpitala. W czasie gdy sporo kontrowersyjnych spraw rozgrywa się na granicy działań personelu medycznego i technicznego i współpracy szpitala z innymi jednostkami medycznymi. Od ustawy tej nie przybędzie również więcej specjalistów ani także nie stworzy warunków do ich bardziej efektywnej, szybszej pracy. W zakresie nauki lekarskiej projekt zmiany ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty stawia mechanizm nauki z powrotem z głowy na nogi przywracając odpowiednią rolę szkole wyższej. Niemniej jednak szkoły wyższe, po latach wypuszczania adeptów medycyny, którzy nawet nie mieli w toku studiów ćwiczeń z szycia chirurgicznego, są do tych nowych zadań nieprzygotowane. Spore zmiany przynosi projekt o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych dając nadzieję na lepsze zastosowanie środków publicznych i ograniczenie lawinowego wzrostu wydatków w tym obszarze. Czy jednak zastosowane w nim rozwiązania przyniosą oczekiwany skutek, przekonamy się w przyszłym roku. Mimo ogromu wątpliwości, nie można jednak niedoceniać stworzenia tak ważnego zbioru ustaw. Mimo ograniczonej postaci i tak należy się spodziewać, iż spotka się burzliwą ripostą niejednego środowiska, którego interesy redukuje. Już dziś protestują technicy radiologii, którym nie przeszkadza robota cały dzień w różnych ośrodkach, a oburza pełen etat w jednym miejscu. Z dezaprobatą wypowiada się Narada Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych, dyrektorzy SPZOZ, władze samorządowe, a przecież to co przyjął rząd ciągle trudno nazwać rozwiązaniem radykalnym czy nawet kompletnym. To tylko od dawna oczekiwane porządki. I jak zawsze największy opór będzie budzić zmiana status quo, czego niechybnymi świadkami będziemy w czasie prac parlamentu. Miejmy jednak nadzieję, iż prace w nim zostaną sprawnie przeprowadzone a nieodciągnięcia projektów wyeliminowane poprzez posłów.











Czym jest Porządki, czekamy na reformę znaczenie w Leczenie P .