Projekt ustawy dyskryminuje abonamenty definicja
Co znaczy:
Projekt ustawy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym wyraźnie faworyzuje spółki ubezpieczeniowe, dyskryminując przy tym inne podmioty, w tym spółki abonamentowe. W czasie gdy spółki te poprzez lata budowały własną bazę placówek, inwestowały w ich wyposażenie i postęp.
Anna RulkiewiczAutor: Lux Med
Czym innym jak nie dyskryminacją jest propozycja wprowadzenia ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zakupu polisy ubezpieczenia zdrowotnego czy także otworzenie możliwości finansowania z funduszu socjalnego tylko dla polis zdrowotnych z pomięciem innych opcji zapewnienia sobie dodatkowej opieki medycznej? Naszym zdaniem wszelakie nowe rozwiązania powinny sprzyjać postępowi różnych podmiotów, ponieważ tylko ta różnorodność będzie dawać pacjentowi sposobność wyboru i - koniec końców - będzie jemu służyć. Proponowane rozwiązania mogą doprowadzić do transferu pacjentów z segmentu abonamentowego do ubezpieczeniowego, nie wywołując – wbrew deklaracjom – przypływu dodatkowych środków na potrzeby opieki medycznej, a zatem mechanizm ten może nastąpić ze szkodą właśnie dla samego pacjenta. Popieramy postęp rynku ubezpieczeń zdrowotnych, w tym szpitalnych, kierowanych do osób indywidualnych, lecz apelujemy o to, aby rynek rozwijać poszerzając przestrzeń aktywności na rzecz pacjenta, a nie zawężając ją, niszcząc sprawnie działający rynek pracowniczych programów zdrowotnych, obejmujący już powyżej 2 miliony osób i odciążający tym samym publiczną opiekę medyczną.
Pamiętajmy, iż mieszczą się w nim oferty nie tylko takich sieci jak Ekipa Lux Med, lecz także mniejszych placówek, które dziś idealnie sobie radzą na lokalnych rynkach, a ich przyszłość przy nowych regulacjach mogłaby stanąć pod znakiem zapytania. Zwracam także uwagę, iż zupełnie niezrozumiałe z punktu widzenia prawnego i logiki ubezpieczeń, jest powierzenie medycyny pracy ubezpieczycielom. Medycyna pracy, zwłaszcza badania realizowane cyklicznie, wedle wymaganiami prawa, z definicji nie powinna być objęta ubezpieczeniem. Zdaniem specjalistów, proponowane rozwiązania mogą wręcz zburzyć logikę mechanizmu medycyny pracy w Polsce. Nie można także przejść bez emocji wobec faktu, iż projekt ustawy był tworzony bez konsultacji ze środowiskiem świadczeniodawców, a zatem można zapytać, czy jest on rzeczywiście w interesie pacjenta czy także tylko konkretnej ekipy uczestników rynku. Proponowana ustawa – z formalnego punktu widzenia pozostawiająca sporo do życzenia - tak faktycznie wprowadza zamęt do istniejącego już mechanizmu, nie wnosząc nowej jakości do opieki zdrowotnej. W projekcie brakuje nawet precyzyjnego sformułowania, czym właściwie jest dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, co biorąc pod uwagę propozycję wprowadzenia ulgi podatkowej dla wykupujących takie ubezpieczenia, pozostawi szerokie pole do nadużyć.
Faworyzowane są spółki ubezpieczeniowe
Projekt ustawy dyskryminuje abonamenty
Projekt ustawy o dodatkowym ubezpieczeniu zdrowotnym wyraźnie faworyzuje spółki ubezpieczeniowe, dyskryminując przy tym inne podmioty, w tym spółki abonamentowe. W czasie gdy spółki te poprzez lata budowały własną bazę placówek, inwestowały w ich wyposażenie i postęp.
Anna RulkiewiczAutor: Lux Med
Czym innym jak nie dyskryminacją jest propozycja wprowadzenia ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zakupu polisy ubezpieczenia zdrowotnego czy także otworzenie możliwości finansowania z funduszu socjalnego tylko dla polis zdrowotnych z pomięciem innych opcji zapewnienia sobie dodatkowej opieki medycznej? Naszym zdaniem wszelakie nowe rozwiązania powinny sprzyjać postępowi różnych podmiotów, ponieważ tylko ta różnorodność będzie dawać pacjentowi sposobność wyboru i - koniec końców - będzie jemu służyć. Proponowane rozwiązania mogą doprowadzić do transferu pacjentów z segmentu abonamentowego do ubezpieczeniowego, nie wywołując – wbrew deklaracjom – przypływu dodatkowych środków na potrzeby opieki medycznej, a zatem mechanizm ten może nastąpić ze szkodą właśnie dla samego pacjenta. Popieramy postęp rynku ubezpieczeń zdrowotnych, w tym szpitalnych, kierowanych do osób indywidualnych, lecz apelujemy o to, aby rynek rozwijać poszerzając przestrzeń aktywności na rzecz pacjenta, a nie zawężając ją, niszcząc sprawnie działający rynek pracowniczych programów zdrowotnych, obejmujący już powyżej 2 miliony osób i odciążający tym samym publiczną opiekę medyczną.
Pamiętajmy, iż mieszczą się w nim oferty nie tylko takich sieci jak Ekipa Lux Med, lecz także mniejszych placówek, które dziś idealnie sobie radzą na lokalnych rynkach, a ich przyszłość przy nowych regulacjach mogłaby stanąć pod znakiem zapytania. Zwracam także uwagę, iż zupełnie niezrozumiałe z punktu widzenia prawnego i logiki ubezpieczeń, jest powierzenie medycyny pracy ubezpieczycielom. Medycyna pracy, zwłaszcza badania realizowane cyklicznie, wedle wymaganiami prawa, z definicji nie powinna być objęta ubezpieczeniem. Zdaniem specjalistów, proponowane rozwiązania mogą wręcz zburzyć logikę mechanizmu medycyny pracy w Polsce. Nie można także przejść bez emocji wobec faktu, iż projekt ustawy był tworzony bez konsultacji ze środowiskiem świadczeniodawców, a zatem można zapytać, czy jest on rzeczywiście w interesie pacjenta czy także tylko konkretnej ekipy uczestników rynku. Proponowana ustawa – z formalnego punktu widzenia pozostawiająca sporo do życzenia - tak faktycznie wprowadza zamęt do istniejącego już mechanizmu, nie wnosząc nowej jakości do opieki zdrowotnej. W projekcie brakuje nawet precyzyjnego sformułowania, czym właściwie jest dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, co biorąc pod uwagę propozycję wprowadzenia ulgi podatkowej dla wykupujących takie ubezpieczenia, pozostawi szerokie pole do nadużyć.
Czym jest Projekt ustawy dyskryminuje znaczenie w Leczenie P .