Szpital na Zaspie: Pozew na 1,5 mln zł przeciw NFZ definicja
Spór o wycenę i kwalifikację do zapłaty
Szpital na Zaspie: Pozew na 1,5 mln zł przeciw NFZ
Szpital Specjalistyczny św. Wojciecha w Gdańsku-Zaspie pozwał pomorski oddział NFZ o zapłatę ok. 1,5 mln zł za wykonane świadczenia na SOR za miesiąc styczeń 2011. Placówka zamierza starać się o zwrot wydatków w momencie do maja 2011 roku, dokąd szpital funkcjonował bez kontraktu.
- Aktualnie przygotowujemy indywidualne rozliczenia wydatków związanych z diagnostyką i leczeniem każdego pacjenta, który zgłosił się albo został przywieziony na szpitalny oddział ratunkowy i zamierzamy cyklicznie uzupełniać nasze roszczenia, chyba iż dojdzie do podpisania ugody – mówi Krystyna Grzenia, dyrektor placówki. – Średnio miesięcznie może być to roszczenie w wysokości ok. 1,5 mln zł.
Szpital od stycznia 2011 roku do końca maja 2011 roku przyjmował pacjentów bez kontraktu z NFZ. Placówka nie zgodziła się na zaproponowane poprzez Fundusz warunki finansowe, gdyż pomimo spełnienia wszystkich wymagań prawnych nakładanych na SOR, co powiązane było z koniecznością poniesienia nakładów inwestycyjnych w zaplecze i pozyskaniem kadry, średnia kwota ryczałtowa za świadczenia na oddziale została obniżona. Fundusz nie uwzględnił w wyliczeniach pacjentów, którzy po przebyciu diagnostyki i postawieniu rozpoznania na szpitalnym oddziale ratunkowym dalej leczeni są w ramach oddziałów szpitalnych o określonym profilu. - Takich pacjentów mamy ok. 30 procent – mówi Krystyna Grzenia.
Szpital nie podpisał kontraktu, lecz leczył pacjentów. Przez wzgląd na sąsiedztwem obiektów przeznaczonych do organizacji imprez masowych zanotował przyrost zgłaszalności. Fundusz w czasie gdy wykazywał, iż pacjentów na SOR jest mniej niż szpital uwzględnia w sprawozdawczości.Wszystko to wywołało, iż zaproponowane poprzez NFZ finansowanie ukształtowało się na poziomie 37 procent ponoszonych wydatków.
- Jako jedni z nielicznych mamy SOR w pełni odpowiadający wymogom prawnym. Mamy prawo mieć wyższe wydatki z racji na poczynione dostosowanie do wymagań – mówi Krystyna Grzenia – Domagamy się zwrotu nakładów poniesionych zarówno w celu leczenia pacjentów w stanie zagrożenia życia, jak i stanach nagłego zachorowania. Stan nagły jest wtedy, kiedy występuje bezpośrednie zagrożenie życia, lecz również wtedy, kiedy pogorszenie istniejącej dolegliwości wymaga natychmiastowej interwencji.
Szpital w Gdańsku-Zaspie domaga się również zapłaty za transport karetki neonatologicznej z noworodkami w stanie zagrożenia życia. Placówka poprosiła sąd o zwoleninie z wydatków sądowych.
Czym jest Szpital na Zaspie: Pozew na 1 znaczenie w Leczenie S .