udany debiut spółki giełdzie co to znaczy

Co to jest Udany debiut spółki na giełdzie. Co znaczy: giełdzie Z Radosławem Szubertem, prezesem.

Czy przydatne?

Udany debiut spółki na giełdzie definicja

Co znaczy:

Środki na postęp nowych placówek



Udany debiut firmy na giełdzie





Z Radosławem Szubertem, prezesem firmy Polmed prowadzącej sieć placówek ambulatoryjnych w Polslce, na temat debiutu giełdowego firmy, planów rozwoju i perspektyw rynku medycznego w Polsce rozmawia Magdalena Okoniewska.








firma Polmed w ostatnim czasie rozwija się bardzo dynamicznie. Otwiera nowe placówki, zadebiutowała na giełdzie. Chyba rok 2010 uważa Pan za udany dla działalności spółki?

Kończący się rok można uznać dla POLMED-u za zdecydowanie udany. >firma mocno się zwiększyła o nowe placówki i to po raz pierwszy poza województwem pomorskim, gdzie dotychczas prowadziliśmy własną kluczową aktywność, otworzyliśmy nasze oddziały w Olsztynie, Warszawie, Krakowie i Sosnowcu i to jeszcze nie koniec otwarć nowych placówek, ponieważ jeszcze w tym roku dojdzie nowa placówka spółki w Katowicach i w Poznaniu, czyli możemy śmiało mówić o silnej ekspansji spółki na nowych rynkach, aczkolwiek częściowo już na nich działaliśmy przez zbudowaną poprzez nas przedtem sieć podwykonawczą. Oczywiście nie do przecenienia jest zwieńczenie rozwoju spółki poprzez udany debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wierzymy, iż to nasz nowy start.


Jak ocenia Pan debiut giełdowy? Czy powiodło się pozyskać tyle środków, ile Kraj planowaliście?

Sam debiut uważam za bardzo udany, było wielkie zainteresowanie ofertą publiczną akcji firmy, czego dowodem była spora zredukowanie 43 procent w ofercie publicznej. Sama wartość emisji, nie była spora, ponieważ jedynie 1 mln akcji lecz od czegoś trzeba zacząć. Jeżeli chodzi o wpływy z emisji, to cena jednej akcji ustaliła się na górnym poziomie widełek cenowych i wyniosła 3,50 zł za akcję. Reasumując uważamy, iż odnieśliśmy pełen efekt oferty publicznej firmy.


Na co będą przeznaczone środki uzyskane z debiutu giełdowego?

Środki zdobyte z oferty publicznej przeznaczymy na inwestycję w nowy oddział firmy w Warszawie. Ma to być spory o pow. 1550 mkw pełnoprofilowy oddział w Warszawie. Wierzymy, iż będzie on najlepszą ofertą dla naszych klientów


Jesteście Kraj pierwszą firmą oferującą usługi ambulatoryjne i jedną z niewielu na rynku usług medycznych, która zadebiutowała na GWP. Dlaczego wg Pana tak mało firm z tego rynku decyduje się na pozyskiwanie środków z oferty publicznej?

Trzeba przyznać, iż przeprowadzenie procesu upublicznienia firmy, to nie lada wyzwanie i ogrom pracy, który należy wykonać. Dziś jak patrzę na to, już z pewnej perspektywy czasu, to przyznaję, iż nasza spółka jest zdecydowanie inna od tej sprzed 2, 3 czy 5 lat. Mechanizm upublicznienia wymaga wielkiego wysiłku przeorganizowania firmy, praktycznie na każdym etapie mechanizmów jakie w firmie zachodzą, i oczywiście należy być świadomym, iż trzeba zmienić myślenie o firmie, ponieważ to nie jest już spółka zakładających ją właścicieli, lecz wielu akcjonariuszy, a to zobowiązuje do pełnej przejrzystości działań i zachowania ich najwyższej staranności. Mam nadzieję, iż nasz przykład odniesionego sukcesu zachęci innych właścicieli spółek medycznych, co może okazać się także dobrym kierunkiem w reformowaniu mechanizmu opieki zdrowotnej w Polsce.


Od kiedy prowadzicie Kraj działalność na rynku medycznym? Proszę powiedzieć, jak ta działalność się rozwijała.

Rozpoczęliśmy w 1999 r., w Starogardzie Gdańskim dobrze wykorzystując czas wprowadzanej wówczas reformy mechanizmu opieki zdrowotnej w Polsce. Dziś już nieco sentymentalnie wspominamy te pierwsze dwa miesiące działalności spółki w wynajętych pomieszczeniach szpitala powiatowego. Potem był pierwszy oddział w zaadoptowanym na przychodnię, wynajętym budynku, który zresztą jest do dziś siedzibą firmy. Te pierwsze lata były wielkim wyzwaniem i swego rodzaju eksperymentem, gdy bez pośpiechu do struktur ówczesnej spółki dokładaliśmy następne małe prywatyzowane oddziały gminne. Dziś oceniamy, iż pewnym punktem zwrotnym dla spółki było wejście do dużego miasta. W 2002 roku otworzyliśmy spory i jak nam poprzez krótki czas wydawało się nawet za spory oddział w Gdańsku po likwidowanym SPZOZ. Można powiedzieć, iż przejęliśmy go wówczas w nieco opłakanym stanie. Dziś to jeden z największych naszych oddziałów firmy, kompletnie poprzez nas wyremontowany, gdzie prowadzimy pełnoprofilową działalność. Nieco potem, ponieważ w 2003 r. otworzyliśmy oddział w Gdyni i to już był ten pierwszy, który wyznaczył nam nowe kierunki myślenia. Na ten czas był to oddział z bardzo bogatym wykończeniem wnętrz i przeznaczyliśmy go do obsługi komercyjnej, bez kontraktów z publicznym płatnikiem.

potem powstawały już coraz śmielsze pomysły, umowa z PZU ŻYCIE, bogata oferta komercyjna dla spółek i osób prywatnych. Z myślą o sporym przyspieszeniu rozwoju firmy przekształciliśmy ją w spółkę akcyjną z końcem 2006 roku. Dało to sposobność pozyskania środków przez przeprowadzenie pierwszej emisji akcji dla funduszu inwestycyjnego w 2009 roku i oczywiście przeprowadzenia emisji publicznej i uplasowania firmy na Giełdzie w Warszawie pośród firm notowanych


Jak wygląda aktualnie struktura właścicielska firmy?

Dziennie dzisiejszy pakiet kontrolny firmy znajduje się w rękach jej założycieli, powyżej 40 procent jest w posiadaniu Funduszu Inwestycyjnego i 3 procent akcji w rękach inwestorów giełdowych.


Jakie są dalsze plany rozwoju firmy? Czy dotyczą one tworzenia nowych przychodni czy przejmowania placówek?

Na rok 2011 mamy już zaplanowane działania. Chcemy otworzyć następne oddziały firmy we Wrocławiu, być może mechanizm uruchamiania nowego oddziału w Gdańsku i następnego Warszawie także się przesunie na start nowego roku. W Warszawie oczywiście chcemy zrealizować nasz cel emisyjny i powinno to nastąpić w trzecim kwartale 2011 roku. Oczywiście otwieranie nowych oddziałów to prawie wszystko, ponieważ trzeba jeszcze im zapewnić strumień pacjentów i nad tym także intensywnie pracujemy. Ponadto nie wykluczamy przejęć o ile zdarzą się w naszej opinii dobre oferty do tego typu rozwoju.


Czy myślicie również Kraj o rozszerzeniu zakresu usług, na przykład o usługi szpitalne?

Raczej w najbliższym czasie będziemy się koncentrować na szeroko pojętej opiece ambulatoryjnej. To jest działalność na której się już znamy z kolei szpitale z pewnością wymagają znacząco większych nakładów finansowych i cechują się wiele większym ryzykiem biznesowym. z pewnością w każdym razie nie da się osiągnąć tak wybitnych wyników finansowych jak w naszej branży, a my musimy dbać przecież o dobre wyniki, aby nasi akcjonariusze czuli się bezpiecznie inwestując w nasze akcje. Szpitale to przyszłość i pewnie sięgniemy kiedyś po ten rodzaj działalności jako komplementarna z naszą obecną, lecz dat nie znam i trudno to określić. Jedno jest pewne, na razie mamy co robić działając w naszym obszarze.


Co wg Pana stanowi największą trudność w prowadzeniu działalności na rynku medycznym w naszym państwie?

z pewnością powolna legislacja dobrych pomysłów i wprowadzanie złych, regularnie populistycznych nie sprzyja postępowi tej branży i pacjentom. Straszenie prywatyzacją, co już na szczęście dziś regularnie się nie zdarza, także narobiło sporo złego. Opieka zdrowotna to bardzo newralgiczne pole polityczne i ekonomiczne i warto
z pewnością dobrze przemyśleć kreację tego mechanizmu z myślą o pacjentach a nie o krótkoterminowych i doraźnych sukcesach politycznych. Społeczeństwo nasze z każdym rokiem jednak się bogaci, a wtedy każdy z obywateli aby chciał jak najdłużej z wypracowanych dóbr używać w pełni zdrowia. I o to właśnie należy zadbać.


Co się powinno zmienić, by rynek usług medycznych rozwijał się w Polsce bardziej dynamicznie?

Po pierwsze należy wprowadzić realny rynek konkurencji, zarówno na poziomie wykonawczym, a więc zakładów opieki zdrowotnej jak i na poziomie płatnika. Wierzę, iż to połączenie jest w stanie nadać prawdziwe przyspieszenie dobrych ofert leczenia dla pacjentów i powiększenie ich bezpieczeństwa.


W jakim kierunku wg Pana pójdą zmiany na rynku medycznym?

Mam nadzieję, iż po latach eksperymentów już tylko w dobrym, ponieważ chyba wszyscy czujemy się nieco zmęczeni częstymi zmianami "pod publiczkę", a tu chodzi o to aby wypracować schemat maksymalnie skuteczny dla pacjenta. Oczywiście nigdzie na świecie nie stworzono jeszcze modelu idealnego, lecz funkcjonują te bardzo złe i te stosunkowo optymalne. Moim zdaniem mamy szanse dziś na to aby kilkoma odważnymi posunięciami przybliżyć nasze społeczeństwo do tych optymalnych.


Jak ocenia Pan pakiet usług medycznych przedstawionych dopiero co poprzez rząd?

Wydaje się być to właściwy kierunek, byleby przy wdrażaniu nie pójść na zbyt spore skróty i byle nie przestraszyć się znowu śmiałych posunięć, jak to bywało w przeszłości, ponieważ wówczas znowu skończy się wedle powiedzeniem, iż „miało być pięknie, a zakończyło się jak zawsze".










Czym jest Udany debiut spółki na znaczenie w Leczenie U .