zakaz uprzywilejowania co to znaczy

Co to jest Zakaz uprzywilejowania osłabia właścicieli ZOZ. Co znaczy: uprzywilejowania osłabia.

Czy przydatne?

Zakaz uprzywilejowania osłabia właścicieli ZOZ definicja

Co znaczy:

Ustawa o działalności leczniczej w Sejmie



Zakaz uprzywilejowania osłabia właścicieli ZOZ





Projekt ustawy o działalności leczniczej, broniąc wspólnika publicznego w firmie kapitałowej, stawia w trudnej pozycji właścicieli spółek rodzinnych planujących postęp swoich szpitali i przychodni przez podwyższenie kapitału.




Robert Mołdach Autor: Pracodawcy RP



Dyskusyjny art. 8 projektu ustawy o działalności leczniczej, która została poddana w Sejmie pierwszemu czytaniu, mówi, iż akt założycielski, umowa firmy lub statut podmiotu leczniczego w formie firmy kapitałowej nie może przewidywać postanowień zapewniających szczególne uprawnienia wspólnikom albo akcjonariuszom, zwłaszcza uprzywilejowanie w dziedzinie prawa głosu i w dziedzinie powoływania i odwoływania organów firmy. O ile jeszcze można zrozumieć źródła takiego ograniczenia w razie firm, których wspólnikiem albo akcjonariuszem jest podmiot publiczny, o tyle w pozostałych sytuacjach takie rozwiązanie jest szkodliwe dla rynku. Wydaje się, iż celem takiego zapisu miała być ochrona większościowego udziałowca, będącego podmiotem publicznym, przed stratą wpływu na najważniejsze kwestie firmy na rzecz mniejszościowego inwestora kapitałowego. Jest przyjętą praktyka, iż o ile nowy inwestor nie obejmuje w firmie większościowego pakietu udziałów, zapewnia sobie wpływ na kwestie firmy w drodze uprzywilejowania jego głosów, dzięki czemu może mieć większy albo dominujący wpływ na najważniejsze decyzje podmiotu. Dla przykładu w firmie z o.o. uchwały dotyczące zmiany umowy firmy, rozwiązania firmy albo zbycia przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części zapadają większością dwóch trzecich głosów (Art. 246 §1 Kodeksu firm handlowych). Korzystając z maksymalnego trzykrotnego uprzywilejowania głosów (Art. 174 §4 KSH), wystarczy aby wspólnik mniejszościowy posiadał 10% udziałów, by mógł blokować wybrane decyzje udziałowcy publicznego. Podobnie wystarczy by przekroczył 25% udziałów, aby dysponować większością na walnym zgromadzeniu udziałowców i mieć wpływ na przewarzająca część najważniejszych decyzji w firmie. To co jest dobre dla większościowego udziałowcy publicznego, jest fatalne dla właścicieli firm rodzinnych, nierzadko lekarzy, inwestujących cały swój pieniądze dla rodziny. Dochodząc do bariery środków, przy braku innych wspólników, dalszy postęp muszą planować z pomocą partnerów o nieporównywalnej sile finansowej. Jednak dzięki udziałom uprzywilejowanym stosunki w firmie mogą ułożyć w taki sposób, iż mając nawet 10% udziałów, mogą w formie weta mieć wpływ na szereg obszarów strategicznych. Aczkolwiek praktyczne implementacje tych regulaminów KSH są zazwyczaj bardziej złożone, to jednak zasada pozostaje niezmieniona. W firmie rzadko kiedy udziałowcy mają równe atuty. Jeden dysponuje znaczącym kapitałem. Drugi wiedzą, kontaktami. Do równoważenia tych stosunku wykorzystuje się system uprzywilejowania udziałów albo szczegółowe uprawnienia spisane w umowie firmy. Skierowana do Sejmu propozycja ustawy takie możliwości usuwa. Rozwiązanie to burzy ukształtowaną w sposób naturalny równowagę między udziałowcami i jest ze wszech miar szkodliwe. Jeżeli autorom ustawy zależało na uprzywilejowaniu słabszych finansowo ale większościowych podmiotów publicznych, to winien był ograniczyć tę regulację tylko do firm z ich udziałem. Należy mieć nadzieję, iż służąca korekta art. 8 projektu ustawy o działalności medycznej będzie uchwalona w czasie prac Komisji Zdrowia.










Czym jest Zakaz uprzywilejowania znaczenie w Leczenie Z .