nowy system poprawi jakości co to znaczy

Co to jest Nowy system nie poprawi jakości świadczeń, ale uśredni ich. Czym jest Był odpowiedzią na.

Czy przydatne?

Nowy system nie poprawi jakości świadczeń, ale uśredni ich wycenę definicja

Co to oznacza: Mechanizm jednorodnych grup pacjentów (JGP) powstał w usa. Był odpowiedzią na stale narastające wydatki wykonywania procedur szpitalnych. Wynikało to między innymi z faktu, iż w dużej mierze szpitale rozliczały się wg zasady fee-for-service (opłata za usługę). Nie sprzyjało to ograniczaniu świadczonych usług, ale wprost przeciwnie - racjonalnym zachowaniem szpitala było generowanie coraz większej liczby realizowanych procedur. JGP to mechanizm, który - jak mówi Adam Kozierkiewicz z Instytutu Zdrowia Publicznego w Krakowie - stymuluje jednostki do produktywnej i efektywnej pracy, równocześnie nie narażając płatnika na gwałtowny przyrost kosztów.O co chodziW sporym uproszczeniu mechanizm bazuje na tym, iż grupuje się świadczenia wg klasyfikacji rozpoznania i kosztu, a następnie wylicza się średnią uwzględniając sporą liczbę świadczeń. W jednej ekipie mogą się znaleźć świadczenia, których cena jednostkowa wynosi 500 zł, a również takie, których cena wynosi 3,5 tys. zł. Szpital, niezależnie od tego, którą zastosuje procedurę, otrzyma uśrednioną stawkę odpowiednią dla danej ekipy. Świadczeniodawca musi określić w sprawozdaniu przyczynę hospitalizacji (a więc rozpoznanie wg międzynarodowej klasyfikacji ICD-10), współistniejące dolegliwości, przebieg leczenia - (a więc zastosowane procedury terapeutyczne wg międzynarodowej klasyfikacji ICD-9. Te dane i ewentualne wskaźniki epidemiologiczno-demograficzne (wiek czy płeć) mają być umieszczane w odpowiednim programie komputerowym (w tak zwany gruperze), który automatycznie przypisze dany sytuacja do odpowiedniej ekipy kosztowej. Dlatego leczący nie będzie mógł dowolnie dobierać najkorzystniejszej dla siebie ( (a więc najlepiej opłacanej procedury) w sprawozdaniu dla Funduszu, będącego fundamentem płatności.Jak tłumaczą pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia, pewna dowolność w doborze procedur ujętych w sprawozdaniach (odbywa się to aktualnie) skutkuje, iż w Polsce, w zależności od pory roku, występują epidemie pewnych chorób.- Okazuje się, iż mamy np. epidemię udarów i toksoplazmozy na niespotykaną skalę - mówi Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik prasowy NFZ.To już byłoPierwsze prace nad stworzeniem polskiego modelu JGP podjęto jeszcze pod koniec lat 90. Wprowadzenie go w życie od 1 stycznia 2008 r. zapowiadał Andrzej Sośnierz, były prezes NFZ. Dyrektorzy szpitali, aczkolwiek przeważnie uważają, iż mechanizm jest dobry, krytykowali schemat zaproponowany poprzez Andrzeja Sośnierza, między innymi z racji na pośpiech. Jacek Paszkiewicz, aktualny prezes NFZ uznał, iż prace nad nowym systemem trzeba podjąć na nowo. Adam Kozierkiewicz jest przekonany, iż mechanizm będzie musiał błyskawicznie ewoluować przez wzgląd na poznawaniem rzeczywistych wydatków leczenia poszczególnych pacjentów i przestrzega przed zbyt szerokim uzależnianiem budżetu szpitala od mechanizmu JGP.- We wszystkich państwach europejskich szpitale wysyłają sprawozdania w tym systemie, lecz tylko część ich budżetu zależy od niego. Reszta zaś stanowi stałą część budżetu ( tak zwany historyczna). Chodzi o to, aby uchronić szpitale przed wstrząsami finansowymi - mówi Adam Kozierkiewicz.Zaniepokojone szpitale kliniczneW ekipie w najwyższym stopniu protestujących przed wprowadzeniem mechanizmu JGP są zarządzający szpitalami klinicznymi.- mechanizm zaproponowany w ubiegłym roku poprzez Andrzeja Sośnierza to bankructwo dla szpitali klinicznych - mówi prof. Piotr Kuna, dyrektor szpitala uniwersyteckiego im. Barlickiego w Łodzi.Zespół jego pracowników dokonał symulacji rozliczenia jednego miesiąca w starym systemie i w systemie JGP zaproponowanym poprzez byłego prezesa NFZ.- Okazało się, iż w nowym systemie za tę samą pracę otrzymalibyśmy ok. 25 procent niższą zapłatę - podsumowuje.powodem takiej różnicy jest fakt, iż szpitale kliniczne zajmują się na ogromną skalę leczeniem ( tak zwany trudnych przypadków, a znacząco mniej wykonują tańszych procedur.Krytycy mechanizmu przestrzegają także przed zmniejszeniem dostępności do procedur drogich w wyniku wprowadzenia JGP. Może się gdyż okazać, iż procedury kosztochłonne staną się w nowym systemie nieracjonalne ekonomicznie. Zaletą nowego mechanizmu może być to, iż w koszcie leczenia danej dolegliwości zostanie uwzględnione leczenie jej powikłań. Dlatego szpital będzie dążył, by powikłań było jak najmniej

Czym jest Nowy system nie poprawi znaczenie w Słownik na N .