Do dentysty tylko po południu? - definicja

Co znaczy: Dzieci najlepiej rodzić wieczorem. Do dentysty chodzić późnym popołudniem, lecz o tej porze nigdy nie załatwiać istotnych spraw. Badacze precyzyjnie wiedzą, co i kiedy wychodzi nam na dobre. Krystyna Krajewska nigdy nie bała się dentysty. Siadała na fotel, a znieczuleniem nie zawracała sobie głowy. – lecz ok. trzydziestego roku życia, gdy po ciąży miałam do wyleczenia pięć zębów, każda wizyta zaczęła przyprawiać mnie o dreszcze – wspomina kobieta. – Przetrwałam dwie pierwsze, ale na trzeciej poprosiłam o zastrzyk. Stomatolog, który zna mnie od lat, zrobił ogromne oczy, a pod koniec wizyty powiedział: „Spróbujemy odmiennie”. Następny termin wyznaczył nie, jak poprzednio, na godziny poranne, lecz przed szesnastą. – I wszystko wróciło do normy – mówi Krystyna Krajewska. – Borowanie do przyjemnych nie należy, lecz nie mogę powiedzieć, iż bolało tak, jak przedtem. Sjesta tak, manewry nie To, co złudnie wydaje się dziwne, można łatwo wyjaśnić. Dentysta posłużył się jednym z prawideł chronobiologii (z grec. chronos – czas). Eksperci tej dziedziny wiedzą, iż ludzie, tak jak inne organizmy żywe, pracują wg wskazówek wewnętrznego zegara biologicznego. Komórki organizmu o ustalonych porach dnia i nocy regenerują się, mnożą, naprawiają uszkodzenia. Pośrodku doby zmieniają się rytm snu i aktywności, temperatura ciała, częstość oddechów i uderzeń serca. O różnych godzinach różne są stężenia we krwi hormonów, glukozy i innych substancji. – W najwyższym stopniu odporni na ból jesteśmy po południu, ok. szesnastej – mówi prof. Bronisław Cymborowski z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. – Właśnie wtedy najlepiej poddawać się takim drobnym zabiegom, jak borowanie. Aczkolwiek ból najsilniej daje się we znaki w nocy, przed południem także jesteśmy na niego dość wrażliwi. Czas doskonały na wizytę u lekarza nie jest już niestety dobry na kurs prawa jazdy. Pomiędzy czternastą a szesnastą mózg staje się senny i chciałby odpocząć. Z powodu tracimy na bystrości i reagujemy ślamazarniej. Jednakże rano manewry na placu wychodziły konkursowo, teraz noga może się podwinąć. To dlatego popołudnie w państwach śródziemnomorskich jest porą sjesty i ucinania sobie krótkich drzemek.... Na podstawie: "Kochaj wieczorem, myśl rano" Małgorzaty Woźniak - Onet.pl