O wpływie kwasów zawartych w owocach... - definicja

Co znaczy: Truskawki, czereśnie, brzoskwinie, wiśnie, śliwki, jagody, jabłka, gruszki – lato to ulubiona pora wszystkich amatorów owoców. Dietetycy od lat powtarzają, iż są one doskonałym źródłem witamin. Kochamy je za aromat i orzeźwiający smak. I zajadamy się nimi poprzez całe wakacje, zapominając, a może nie wiedząc, iż mogą zaszkodzić naszym zębom... O tym, iż owoce są zdrowe, nie trzeba nikogo przekonywać. Rzadko mówi się jednak o tym, iż jedzenie owoców nie pozostaje obojętne dla zdrowia j. ustnej. Z jednej strony są konieczne dla prawidłowego rozwoju zgryzu – jak np. twarde jabłka, których miąższ ma działanie oczyszczające i ułatwia poprawne kształtowanie się zębów mlecznych, przygotowując szczękę na pojawienie się z stałego uzębienia. Z drugiej – zawarta w owocach wit. C jest konieczna dla zachowania zdrowych dziąseł. Jednak istnieje i trzecia strona owocowego łakomstwa – zagrożenie dla szkliwa i powiększenie podatności na próchnicę. Dziś o wpływie kwasów zawartych w owocach... Kwasy zawarte w szczególności w owocach cytrusowych rozpuszczają szkliwo. To dlatego nie wolno ssać plasterków cytryn czy limonek. Cytrusy powinniśmy spożywać w odpowiedni sposób. Nie chodzi przecież o to, aby wyeliminować je z diety, ponieważ to byłoby działanie nieracjonalne, lecz o to, by używać ze wszelkich zawartych w nich dobrodziejstw, nie narażając zdrowia zębów. Oczywiście, iż powinniśmy jeść cytrusy i inne kwaśne owoce, to świetne źródło witaminy C. – mówi Agnieszka Szygenda, lek. stom., właścicielka poznańskiego centrum stomatologii "Orident" – lecz powinniśmy je jeść w odpowiedni sposób, a więc zjadać konkretną porcję w jednym momencie. Dlatego ograniczamy działanie kwasów tylko do tego czasu. Jeżeli poprzez cały dzień, np. co pół godziny, zjadamy kawałek kwaśnego owocu, nasze szkliwo narażone jest na niekorzystne działanie kwasu poprzez cały dzień, poprzez cały ten czas systematycznie obniżamy pH w jamie ustnej. A to nie jest korzystne dla szkliwa. Dlatego pamiętajmy, by zaraz po zjedzeniu kwaśnego owocu czy wypiciu kwaśnego soku nie myć zębów. Okazuje się, iż szorowanie (szczególnie twardą szczoteczką i niedobrą techniką) zębów poddanych działaniu kwasów owocowych niszczy szkliwo, które w konsekwencji ich działania jest lekko nadtrawione. To jest bardzo niebezpieczne w szczególności dla odsłoniętych szyjek zębowych, gdzie szkliwo jest bardzo cienkie albo nie ma go w ogóle, ponieważ odsłonięty jest korzeń. A tkanka, z której zbudowany jest korzeń jest tylko w połowie tak zmineralizowana jak szkliwo, czyli bardziej miękka i podatna na ścieranie. Zębina, która traci naturalną powłokę staje się nadwrażliwa. O tym, jakie są konsekwencje nadwrażliwości zębów wiedzą wszyscy, którzy wzdrygają się przed zjedzeniem czegoś zimnego, kwaśnego albo słodkiego – tłumaczy właścicielka "Orident". by uniknąć zniszczenia szkliwa, a w rezultacie zapobiec nadwrażliwości zębów, po kwaśnej przekąsce warto przepłukać usta wodą i odczekać ok. godziny, zanim umyjemy zęby. Na szczęście kwasy, również te owocowe, możemy neutralizować – takie działanie ma mleko, gumy do żucia i tak zwany "płynne szkliwo" – specjalistyczne, dostępne w dobrych gabinetach, preparaty zawierające minerały neutralizujące działanie kwasów i kwasów wytwarzanych poprzez bakterie płytki nazębnej. TH; źródło: www.nonproblemo.pl