szpital wybranych co to znaczy

Co to jest To nie jest szpital dla wybranych. Co znaczy: szpital dla wybranych jeżeli dysponujemy.

Czy przydatne?

To nie jest szpital dla wybranych definicja

Co znaczy:

Medicover otworzył nowy szpital w Wilanowie



To nie jest szpital dla wybranych





jeżeli dysponujemy siecią przychodni i centralnym wieloprofilowym szpitalem, możemy w przyszłości pokusić się o powstanie ogólnopolskiej sieci mniejszych placówek szpitalnych – mówi Jarosław Pawliński, wiceprezes zarządu Medicover Sp. z ograniczoną odpowiedzialnością








Na ile wydatki budowy Szpitala Medicover były tożsame z tym, co założono w planie?

Niemal w 100 procentach. Tak faktycznie byliśmy 0,3 procent poniżej przewidywanego budżetu. Mieliśmy pewne rezerwy na nieprzewidziane opłaty i byliśmy w stanie wywiązać się ze zobowiązań budżetowych.


Czy istniały obszary inwestycji, gdzie wydatki były większe niż zaplanowane?

opłaty na sprzęt medyczny przekroczyły nasze założenia. Cztery lata temu nie mogliśmy wiedzieć wszystkiego. Odtąd pojawiły się nowe technologie i sprzęt, który popularny jest dopiero od jakiegoś czasu, np. 128-rzędowy tomograf. Decyzje w kwestii wyboru najnowocześniejszego sprzętu podejmowaliśmy więc na bieżąco.


Na ile projekt Szpitala Medicover był autorski, a na ile oparty na podobnych rozwiązaniach?

Zawsze jest dobrze podeprzeć się doświadczeniami innych spółek. Należymy do międzynarodowego holdingu o szwedzkim rodowodzie, zaczęliśmy więc od szpitali w Szwecji, później analizowaliśmy podobne inwestycje w Belgii i Francji. Przyglądaliśmy się także raczej prywatnym szpitalom w państwach Dalekiego Wschodu. Istnieje na przykład ekipa Apollo, która bardzo efektywnie działa w państwach rozwijających się. Byliśmy w Indiach, Sri Lance, Bangladeszu i Wietnamie. Na tej bazie przeprowadziliśmy sporo analiz i po uwzględnieniu polskiej specyfiki rynku i potrzeb powstał schemat naszego szpitala.


Co było główne na tym etapie?

Naszym założeniem było obsłużenie w Szpitalu ok. 90 procent przypadków, które zdarzają się w populacji klientów Medicover. Osiągnęliśmy 91,3 procent Dzisiaj wiemy, iż prawie wszystko można i trzeba robić w jednym miejscu. Wybrane procedury, raczej ze względów bezpieczeństwa, lepiej przekazać na zewnątrz, na przykład do wyspecjalizowanej placówki neurochirurgii.


Które działy szpitalne są główne dla tego projektu i przewidywanych przychodów?

Szpital Medicover jest placówką wieloprofilową, więc można powiedzieć, iż wszystkie przedmioty są równie istotne. Nie ukrywamy jednak, iż są pośród nich dwa priorytetowe obszary. Mam tu na myśli opiekę nad matką i dzieckiem i chirurgię. Takie są aktualnie główne potrzeby populacji pacjentów, którą mamy pod własną opieką. Podkreślam jednak bardzo wyraźnie – ten Szpital to wieloprofilowa, wyspecjalizowana placówka, a nie porodówka z chirurgią jednego dnia.


Jaka część przychodów będzie pochodziła z opieki nad matką i dzieckiem?

Oceniam, iż na poziomie nawet do 50 procent


kluczowym odbiorcą usług szpitalnych są osoby posiadające ubezpieczenia i abonamenty Medicover. W jaki inny sposób szpital chce zdobywać pacjentów?

Istotnie, podstawowymi odbiorcami są nasi klienci, którzy mają ubezpieczenie zawierające usługi szpitalne. Dochodzi do tego ekipa pacjentów Medicover, którzy leczą się w naszych centrach, czyli mają zagwarantowaną opiekę ambulatoryjną, lecz nie mają jeszcze wykupionej opcji szpitalnej. Chcemy, by to się zmieniło. Ci pacjenci w większości wiedzą już o istnieniu Szpitala Medicover i pytają o ofertę hospitalizacyjną. Oferujemy specjalne warunki dla osób, które rozszerzą zakresy swoich dotychczasowych usług. Nie mniej jednak oczywiście nie zapominamy o dotarciu bezpośrednio do pracodawców, koniec końców, to oni finalnie decydują o zakresie świadczeń medycznych przyznanych pracownikom.


Pakiet porodowy w Szpitalu Medicover kosztuje 12 tys. złotych. Na co mogą liczyć pacjenci z tej właśnie ekipy?

Na rabat w wysokości 15 procent <


Jacy pacjenci trafiają w pierwszej kolejności do Szpitala Medicover?

W tej chwili w pierwszej kolejności z Warszawy. W połowie to są klienci Medicover, w połowie osoby, które dotąd nie korzystały z naszych usług bądź czyniły to sporadycznie, a które dowiedziały się o Szpitalu z publikacji prasowych, telewizji czy także bezpośrednio od swoich lekarzy.


Czy >>jeżeli zdarzy się nagły wypadek, pacjent z ulicy zostanie przyjęty do szpitala? Co się wtedy stanie z płatnością za zrealizowaną usługę?

Jesteśmy częścią mechanizmu służby zdrowia, co znaczy, iż nie zostawimy nikogo bez opieki. W razie zagrożenia życia czy zdrowia udzielimy pomocy.


Na razie Szpital Medicover nie ma kontraktu z Funduszem. Czy to znaczy, iż nastawiacie się w pierwszej kolejności na pacjentów komercyjnych?

Mamy na tyle sporą bazę klientów, a przy tym potrzeby zdrowotne Polaków są tak wielkie, iż zapotrzebowanie na usługi Szpitala będzie stale rosnąć. lecz dodajmy, iż już Centrum Medyczne Damiana, które jak wiadomo wchodzi w skład ekipy Medicover, wybrane własne usługi kontraktuje z Funduszem i to z dobrym efektem. >>>jeżeli chodzi o Medicover sensu stricte, to mogę zapewnić, iż nie wykluczamy współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia.


Czy może Pan wobec tego wskazać konkretne obszary takiej ewentualnej współpracy z NFZ?

Myślę, iż potrzeby, które Fundusz mógłby w Szpitalu zaspokoić są różnorodne. np. w neonatologii i intensywnej opiece nad noworodkiem. To obszary, gdzie w Warszawie brakuje łóżek, a my posiadamy świetnych ekspertów, odpowiednią infrastrukturę i nowoczesny sprzęt do ratowania życia.


Zdaniem specjalistów, szpital w Polsce od szpitala w państwach bardziej rozwiniętych różni to, iż tam infrastruktura i sprzęt są używane niemal 24 godziny na dobę. Jak to wygląda w Szpitalu Medicover?

Zanim będziemy operować w nocy na pewno przedtem zaczniemy operować w soboty i niedziele. Wiemy, iż jest bardzo wiele pacjentów, którzy chcą się leczyć w weekend. Jest sporo osób, które w tygodniu nie mają czasu i dlatego najchętniej decydują się na operacje i zabiegi planowe właśnie w piątek czy sobotę. Dzisiejsza medycyna w bardzo wielu sytuacjach pozwala na to. W naszym Szpitalu mamy blok operacyjny, składający się z czterech sal przeznaczonych do ogólnych operacji i jednej dedykowanej jedynie cesarskim cięciom.

A ile dotąd wykonano w Szpitalu operacji i zabiegów?

Kilkadziesiąt operacji, kilkaset procedur diagnostycznych. Na świat przyszło w naszym Szpitalu kilkadziesiąt dzieci. Podpisaliśmy już następnych kilkaset umów na zabiegi, operacje i porody. Jak na pierwsze miesiące działalności szpitala rezultat jest dobry.


Czy Medicover ma już konkretne plany budowy kolejnych placówek szpitalnych?

Rozpoczęliśmy budowę szpitala Medicover w Bukareszcie, lecz rozumiem, iż pyta mnie Pan o plany lokalne, tu w Polsce. Uważam, iż nasz lokalny rynek szpitalnictwa ma wielki potencjał. Jest na nim miejsce na więcej niż jeden tego typu szpital. Pytanie, kiedy i gdzie to nastąpi, to ciągle kwestia otwarta. W samej Warszawie zrobiło się jednak dość ciasno. Dostrzega to także nasza konkurencja – od jakiegoś czasu wiemy np., iż w stolicy raczej nie stworzenie następny tej wielkości i klasy prywatny szpital co nasza placówka. W mediach pojawiły się wiadomości, z których wynika, iż konkurent Medicover, >>>>jeżeli wybuduje szpital, to będzie to mała placówka, koncentrująca się na chirurgii jednego dnia i raczej prostszych sytuacjach. Uważam, iż w Warszawie w najbliższych dwóch, trzech latach to Medicover zagospodaruje lwią część rynku i miejsca dla innych pozostanie mało. lecz są jeszcze inne miasta. Na dzisiaj dysponujemy pokaźną siecią przychodni i centralnym wieloprofilowym szpitalem. Czemu więc nie pokusić się o zbudowanie ogólnopolskiej sieci mniejszych placówek szpitalnych, które współpracowałyby z warszawskim Szpitalem Medicover? W przyszłości widzimy ku temu realne szanse.


Dyrektorem Szpitala Medicover został francuski menedżer Loic Fretard. Jakie kwalifikacje były główne przy szukaniu odpowiedniej osoby?

Nie szukaliśmy tylko lidera szpitala, lecz takiej osoby, która będzie w stanie połączyć prowadzenie szpitala z pozyskiwaniem dla niego rynku, poszukiwaniem potencjalnych klientów. Chcieliśmy menedżera, który nam podpowie, jak to zrobić i który posiadając doświadczenie na różnych rynkach pokieruje działaniami wielotorowo. Dlatego zdecydowaliśmy się na Francuza Loica Fretarda, który w przeszłości kierował prywatnymi szpitalami we Francji i Wietnamie.


Jak będzie wyglądała strategia budowania rynku?

Za najważniejsze uważam dwa czynniki. Pierwszy to nastawienie samych lekarzy i ich pozytywna rekomendacja placówki. Drugi, to opinia pacjentów, którzy zadowoleni z opieki opuszczą Szpital i opowiedzą o tym swoim przyjaciołom, rodzinie, znajomym z pracy. A więc bardziej marketing „szeptany”, a nie ogromne kampanie.


Jak wyglądają formy zatrudnienia w Szpitalu Medicover?

Zatrudniamy na etat lub na kontrakt, lecz także, i tj. coś, co nas odznacza wśród istniejących już placówek, w charakterze akredytowanego konsultanta. Umożliwiamy przeprowadzenie operacji, zabiegu czy także przyjęcie porodu również tym lekarzom, którzy nie są zatrudnieni w Szpitalu Medicover, a mimo to mogą operować swoich pacjentów. Pozwala na to mechanizm akredytacji, który wprowadziliśmy w Szpitalu.


Jak to wygląda od strony finansowej?

Za wykonanie procedury płaci pacjent. Doktor, który zoperował otrzymuje odpowiednie płaca.


Przy wejściu do placówki są powitania w różnych językach, czy do Szpitala trafiają już pacjenci z zagranicy?

Jak wiadomo, Medicover działa w wielu państwach UE, stąd oczywiście jesteśmy gotowi na pacjentów z zagranicy. Szpital nie jest jednak nastawiony na turystykę medyczną, to placówka ukierunkowana na ludzi pracujących i mieszkających w Polsce.

Jak do tego rynku dotrzeć?

Być może dołączymy do dopiero co powstałej Izby Gospodarczej Turystyki Medycznej, lecz podkreślam – w pierwszej kolejności nastawiamy się na polskich pacjentów.


Na jakim etapie są inne plany inwestycyjne Medicover w Polsce, na przykład dotyczące szpitala onkologicznego w Warszawie?

Zapewne chodzi Panu o centrum radioterapii. To inwestycja, która wymagać będzie dużego otwarcia na współpracę z NFZ. Byliśmy już gotowi do rozpoczęcia budowy placówki, jednak ze względów administracyjnych musieliśmy zmienić lokalizację. aktualnie finalizujemy negocjacje powiązane z docelowym miejscem pod to centrum. Mamy już gotowy projekt budynku, sprawa finansowania także jest jasna – zrobimy to ze środków własnych i z kredytu. na pewno będzie to jednak mniejsza inwestycja niż Szpital Medicover.


Jak wygląda obecnie podejście banków do kredytowania inwestycji w branży medycznej?

Ogólnie wiadomo, iż teraz dla wielu spółek przypadek jest trudniejsza, ponieważ banki są mniej skore do współpracy. Dlatego to, co się liczy w najwyższym stopniu, to dobry standing finansowy. Tylko dlatego dana spółka jest albo nie jest dla banków perspektywiczna. Nasza kondycja finansowa jest bardzo dobra.


W ubiegłym roku odbyła się narada MedMarket 2008, na której doszło do spotkania przedstawicieli branży przy Okrągłym Stole Medycyny Niepublicznej. Czy istnieje potrzeba pogłębiania współpracy i budowy platformy ułatwiającej kontakt z instytucjami państwowymi?

Chciałbym bardzo, by powstało stałe forum, na którym będzie można w sposób usystematyzowany zmieniać poglądy z odpowiednimi agendami państwowymi, na przykład z NFZ, Ministerstwem Zdrowia czy Finansów, gdyż to nie jest tylko sprawa dostarczania usług, lecz także ich finansowania. Z tego powodu bardzo sobie cenię takie inicjatywy. Pytanie tylko, czy jest gotowość do rozmowy po drugiej stronie. Myślę, iż w interesie zarówno świadczeniodawców, jak i ubezpieczycieli medycznych takie forum bardzo aby pomogło.










Czym jest To nie jest szpital dla znaczenie w Leczenie T .